Zostać Mistrzem Wodnych Pokemonów - (Pierdziałka)

Chłopak w końcu przestał się uśmiechać w tamten dziwny sposób. Za to na jego twarzy zagościł grymas zachwytu. Każdy lubi walki pokemon, a gdy ceną jest możliwość ruchania się z takim kolesiem to jeszcze zwiększa to przyjemność. Po dłuższej chwili wypuszcza on swojego pokemona, jednak to była ewolucyjna forma tego, co widziałeś - Kadabra
Kadabra - 40/40 HP
VS
Seel - 65/65 HP

Jakie mamy pole walki?
- Seel, na początku Wark! Potem użyj Wodnego Rozbryzgu by pokryć kałużami pole walki a nasepnie zamroź je Lodowym promieniem. Jeżdżąc po nim odpychaj się ogonkiem i wirując wokól przeciwnika atakuj go Lodowym promieniem. Gdy uda Ci się go zamrozić zaatakuj go Ciosem głową prosto w czoło. Potem jeszcze jeden Lodowy promień i zakończ tą rundę Warkiem!

Początkowa taktyka byłaby dobra gdyby nie to, że kałuże utworzone przez ten atak nie były aż tak duże i były oddalone od siebie, więc dzieliła je niezamrożona przestrzeń, po której Seel nie mógł się ślizgać. Kadabra twojego przeciwnika pomimo oberwania lodowym promieniem pozostał niewzruszony.. Czyżby on szykował coś mocniejszego ? Dość szybko zrozumiałeś jednak, że to nie jest powód oczekiwania.. Spowodowała je trudność współpracy pokemona typu psychicznego z takim tępawym mięśniakiem. Jednak w końcu on wymyślił, że zaatakuje cię przy pomocy Siły umysłu.
Kadabra 36/40 HP
VS
Seel 58/65 HP

Pole Bitwy: Widoczne niezbyt duże zamrożone kałuże, morze wokół statku spokojne.

- Seel, stwórz ścianę lodu wokół Kadabry przy pomocy Lodowego promienia a potem wskocz do środka i nalej tam wody przy pomocy Wodnego rozbryzgu. Potem atakuj przeciwnika raz po raz Ciosem głową. Ten atak będzie na niego skuteczniejszy niż Lodowy promień. Gdy go już zmęczysz, zamroź powierzchnię Lodowym promieniem i tak uwięzionego przeciwnika atakuj raz po raz Ciosem głową.

Taktyka była skuteczna, ponieważ twój przeciwnik nie pomyślał o tym, że przecież jego Kadabra nadal potrafi teleportację i mógłby łatwo uciec z tego "więzienia" jednak on zamiast tego kazał mu dalej atakować tylko zamiast siły umysłu używa psychicznego promienia. Możesz teraz pomyśleć, że on źle wybrał "specjalizację typu", ponieważ bardziej nadawałby się na trenera typów walczących niż psychicznych. Morze zaczyna stawać się bardziej wzburzone.
Kadabra 28/40 HP
VS
Seel 50/65 HP
pole bitwy: Niewielkie, lodowe kałuże, ściana lodu pośrodku, morze zaczyna być wzburzone.

- Spróbuj wciągnąc przeciwnika pod wodę atakując go z góry Ciosem głową. Gdy już się zanurzy wyskakuj z wody i atakuj go raz po raz Ciosem głową. Gdyby się oswobodził z tej serii ciosów zanurz się pod wodę w swoim jeziorku i zaatakuj na odległość Lodowym promieniem. Gdyby jednak to nie nastąpił to przygwóźdź go do ściany basenu i atakuj go Ciosem głową aż lód nie pęknie!

Jak powinieneś się spodziewać twój przeciwnik dość szybko przegrał tą walkę, a Seel zdobył 2,2 lvl.. Jednak nie wiedząc, co powinien zrobić od razu próbuje się wyrwać z tego "zakładu".. Więc po prostu mówi - Ejj.. Ale z tym zakładem to ja żartowałem, przecież niczego bym od ciebie nie chciał. To był tylko taki argument, żeby cię przekonać do tego. - Teraz pewnie widzisz, jak wielkim idiotą on jest.. Może przy okazji "wykorzystywania" go mógłbyś mu coś doradzić.. No nie wiem, na przykład zmianę specjalizacji pokemonów, ponieważ do poków psychicznych to się on nie nadaje.. Tam trzeba myśleć.

Uściskałem moją Seel i zawróciłem ją do balla. Bardzo się cieszyłem z tej wygranej bo zbliżała nas ona do zwycięstwa w pucharze Wirów. Następnie podszedłem do Erica. Czemu wybrał psychiczne Pokemony? Może jego druga matka była trenerem takich stwórków, wszyscy wiedzieli że Erika jest lesbijką więc może się z kimś dziwnym związała.
- Czemu trenujesz Psychiczne Pokemony? - spytałem w końcu po czym dodałem - nie uszło mojej uwadze, ze niezbyt sobie z nimi radzisz. Jak to jest?

On odpowiedział tak bardzo luźno.. Jakby zrzucał ciężar ze swoich barków. - Bardzo je lubię, ponieważ są one moim całkowitym przeciwieństwem.. Nie chciałem nigdy trenować pokemona, który byłby taki sam, jak ja.. Wolałem takiego, który by mnie dopełniał. To, co powiedział zabrzmiało bardzo dziwnie.. Bo przecież on nie wygląda na osobę, która taki powód sobie wymyślała.. Jednak brzmiało to szczerze. - A ty czemu wybrałeś akurat takie pokemony, które masz ? Twoje pytanko zostało odwrócone przeciwko tobie.. Jednak ty pewnie masz lepszą wymówkę niż on.

Moja odpowiedź nie była zbyt twórcza więc nie musiałem zbytnio silić się na odpowiedź.
- Moi rodzice są trenerami żywiołów, ojciec trenuje ogniste a matka wodne Pokemony. Zainteresowania przejąłem po matce, ale zasadniczo to, ze mam Seel przeważyło - odparłem po czym musiałem znowu iść do PC by uleczyć foczkę. Niedługo mieliśmy dopłynąć więc szybkie uleczanko musiało nastąpić zanim będziemy zmuszeni zejść z pokładu. Tak więc udałem się do PC ciągnąc Erika za sobą.