Światełko w tunelu

Twój plan był dobrze zaplanowany. Butterfree cicho zakradł się nad rodzinkę i użył na nich Usypiającego Pyłu. Żaden z pobliskich pokemonów nie zauważył tego zajścia, więc twój robaczek szybko wrócił, a Rattata użyła pioruna na Laprasach. Niestety, elektryczność poraziła wszystkie pokemony znajdujące się w morzu i po prostu zemdlały. Jednak Ty miałeś tylko jedno miejsce w plecaku, nie mogłeś mieć zbyt wielu pokemonów przy sobie. W końcu był jakiś limit, którego należało przestrzegać. Takie dostałeś instrukcje od swoich rodziców... Rzuciłeś więc ballem prosto w młodego Laprasa i go złapałeś. Teraz należało się tam dostać... A w tym był haczyk. Bo woda nadal przewodziła prąd.
-------------------------------------------------------------------
Z racji tego, że w KP nie masz już miejsca, Lapras trafia do boxu - chyba, że wyrzucisz niewprowadzonego do gry pokemona na jego miejsce.

Te poki, które mają obrazki z anime są w grze, tj. Rattata i Butterfree. Reszty jakby nie ma.
________________________________________________________
Poszukałem więc wzrokiem jakiegoś kawałka drewna by tam podpłynąć. Morze często wyrzucało takie fragmenty, które spadły z klifu do wody na plażę.
- Rattata, wskocz do wody i jednocześnie uderz Piorunem w niebo. Energia powinna się pokierować z wody w powietrze. Potem pomożesz mi dostać się do balla i zabrać go na ląd.
Gdy już wydostanę się na plażę zeskanuj swojego nowego stworka. Na pewno nie ma wysokiego poziomu ale może ma jakieś ciekawe ataki po rodzicach.

Nie sprawiło problemu znalezienie takiej małej kłody. Rattata jednak wskoczyła do wody i użyła pioruna. Jednocześnie została poparzona tym poprzednim, który chwilowo nadał był w wodzie, jednak reszta tak jakby uciekła. Posłałeś pokemona na największe zagrożenie, gdy było już po wszystkim, była bardzo zmęczona, jednak bardzo dokładnie wykonała polecenie wydane przez swojego trenera. Podała Ci balla i przystanęła trzęsąc się z zimna. Ty zaś zeskanowałeś swój nowy nabytek.
Nazwa pokemona: Lapras Ż

Poziom: 8,7
Typ: Woda/Lód
Łańcuch ewolucji: Lapras
Obecne ataki: Pieśń (Sing), Warknięcie (Growl), Wodna broń (Water Gun), Mgła (Mist)
Pozostałe ataki: Ogłuszenie (Confuse Ray), Ukryta Moc (Hidden Power)
Charakter i historia: Pokemonowi żyło się bardzo dobrze. Miał swoją rodzinę, jedzenie i dom. W końcu jednak został złapany przez Fernanda i odebrano mu jego rodziców. Jest trochę nieufny, często może odmawiać walki, jednak wystarczy mu dać wtedy jakąś przekąskę. Jego skrytym marzeniem jest powrót do rodziny, jednak nie okazuje tego zbytnio, żeby nie zranić swojego obecnego trenera.
Zdolność: Absorbowanie Wody: Kiedy HP pokemona spada poniżej 1/4 jego wodne ataki stają się silniejsze.
Trzymany przedmiot: ---
Istotne lokacje: Miejsce schwytania - morze, Pomarańczowe wyspy
Ball: Pokeball

Kod:

[b]Nazwa pokemona:[/b] Lapras [color=red]Ż[/color]
[img]http://cdn.bulbagarden.net/upload/thumb/a/ab/131Lapras.png/250px-131Lapras.png[/img]
[b]Poziom:[/b] 8,7
[b]Typ:[/b] [color=#0000FF]Woda[/color]/[color=#00FFFF]Lód[/color]
[b]Łańcuch ewolucji:[/b] [u]Lapras[/u]
[b]Obecne ataki:[/b] Pieśń (Sing), Warknięcie (Growl), Wodna broń (Water Gun), Mgła (Mist)
[b]Pozostałe ataki:[/b] Ogłuszenie (Confuse Ray), Ukryta Moc (Hidden Power)
[b]Charakter i historia:[/b] Pokemonowi żyło się bardzo dobrze. Miał swoją rodzinę, jedzenie i dom. W końcu jednak został złapany przez Fernanda i odebrano mu jego rodziców. Jest trochę nieufny, często może odmawiać walki, jednak wystarczy mu dać wtedy jakąś przekąskę. Jego skrytym marzeniem jest powrót do rodziny, jednak nie okazuje tego zbytnio, żeby nie zranić swojego obecnego trenera.
[b]Zdolność:[/b] Absorbowanie Wody: Kiedy HP pokemona spada poniżej 1/4 jego wodne ataki stają się silniejsze.
[b]Trzymany przedmiot:[/b] ---
[b]Istotne lokacje:[/b] Miejsce schwytania - morze, Pomarańczowe wyspy
[b]Ball:[/b] Pokeball

Przypiąłem balla do torby i pochwaliłem swoje Pokemony za cała akcję po czym wyjąłem ręcznik i wysuszyłem Rattatę. Potem wypadało oddalić się od miejsca zbrodni by rodzice Laprasa na mnie nie napadli. Postanowiłem jednak zostać na plaży by wyschnąć w słońcu, na piasku. Co jak co, ale plaże mieliśmy ładne w całym kraju, w sumie z tego słynął ten region. Trzeba było się też zastanowić nad jakimś treningiem na Konkurs. Lapras na pewno świetnie się wpasuje do mojego pokazu.
_______________________________________________
Wybierz typ dla Ukrytej siły.

Usłyszałeś krzyk nadchodzących osób. W następnej sekundzie ktoś złapał cię za ręce i wykrzyczał.
- Aresztuje cię w imieniu prawa! - Była to zdenerwowana Oficer Jenny. W ręku trzymała pistolet, a obok niej szarżował Growlithe. - W mieście panuje nowa szeryficzka! Jenny za nią wołają! - była w sumie dość dziwna, ale nie mogłeś nic poradzić. Najwidoczniej taka była jej natura i nikt nie mógł tego zmienić. - Dlaczego zaatakowałeś te biedne i niewinne pokemony?!
----------------------------------------
Woda/Lód. Wybierz coś z tego

A może być coś z innego typu? xD
_________________________________________
Próbowałem wyrwać się z objęć dziwnej policjantki. Nie zrobiłem nic złego. Po prostu chciałem złapać nowego Pokemona a to, zę przez przypadek poraziłem kilka innych, takie rzeczy się zdarzają.
- Chciałem tylko złapać Laprasa, niestety mój Rattata jeszcze nie panuje dobrze nad atakiem Pioruna i wyszło jak wyszło - rzekłem do kobiety. W sumie nawet nie musiałem kłamać, taka była prawda. Musimy poćwiczyć z myszakiem precyzję naszych ruchów.

To sobie wybierz. ;]
_______________________________________________
Spojrzała na ciebie z politowaniem w oczach. Nadal była wściekła i nie mogła tego ukryć, jednak już po chwili przyszła jej siostra i nakazała jej ciebie puścić.
- Początkujący trener - prychnęła i pchnęła cię na ciepły piasek, który wsypał się do twojej burzy czarnych włosów. - Niech idzie dalej trenować, bo i tak nie będzie lepszy od nas. Uważaj, młody. W okolicy kryje się specjalna grupa... - powiedziała zanim zdążyła ugryźć się w język. - Nieważne. Po prostu bądź ostrożny i wracaj przed zmrokiem. Jej twarz wykrzywił grymas i obie odeszły. A ty zastanawiałeś się o co w tym wszystkim chodzi.

Wybrałem Stal. Mógłbyś wprowadzić mojego Eevee'iego do gry? Nie tak od razu teraz, jakoś w przyszłości.
_______________________________________
Dzień chylił się ku końcowi aczkolwiek trzeba było jeszcze dzisiaj potrenować. Postanowiłem, ze jednak nie użyję mojego nowego stworka w tym Konkursie. Za słabo się znamy, z resztą moje pozostałe Pokemony są bardziej przygotowane.
- Dobrze. Ty Rattata wystąpisz w rundzie pokazowej a Ty Butterfree będziesz walczył. Rattata spróbujmy róznych kombinacji ataków. Wystrzel najpierw prostopadle w powietrze Zamieć a gdy płatki śniegu będą opadały zelektryzuj je Piorunem.

Jak postanowiłeś tak też zrobiłeś. Twoje pokemony były gotowe do treningu. Chciały być jak najlepsze i pomóc wygrać Ci pierwsze wstążki - najpierw mniej ważne, te z miastowych konkursów, a potem te dużo ważniejsze, odbywające się raz na jakiś czas i w wybranym przez organizatorów miejscu. Taktyka Rattaty była dość udana. Przez opadające płatki przechodziły malutkie elektrowstrząsy. Wyglądało to piękne, a przeciwnik otrzymywał jeszcze więcej obrażeń.
EDIT: Tak, wprowadzę kiedy będziesz chciał, więc informuj.

Poprosiłem Rattatę by wykonała tę kombinację jeszcze kilka razy. Musieliśmy opanować ją do perfekcji przed jutrzejszym pokazem. Walki są bardziej spontaniczne więc trenowanie taktyk samemu może nie być tak owocne jak wykorzystanie ich w walce. Gdy Rattata już opanuje swój występ pakujemy się i wracamy do Centrum Pokemona uleczyć stworki i się przespać. Jutro jest bardzo ważny dzień i musimy być wypoczęci.