Gra Petera - Jokera

Nietoperzoskorpion polatał sobie chwilę nad Tobą z Twoim plecaczkiem po czym wykonał Twoje polecenie i zrzucił Ci przedmiot prosto na głowę. Przymroczyło Cię to. Kiedy się obudziłeś poczułeś coś mokrego w uchu. To Gligar wepchnął Ci tam swój pokaźny język a kiedy zobaczył, zę już nie śpisz odleciał na pobliskie drzewo, jedno z nielicznych w tym węglowym mieście.

Kiedy zobaczyłem Gligara na drzewie pobiegłem do niego razem ze Starlym i Buizelem.
- Co tutaj robisz mały? - Spytałem pokemona z uśmiechem na twarzy. Byłem ciekawy co ten pokemon robi w tym regionie. Z tego co wiem występuje on w regionie Johto, ale mniejsza z tym. Jest fajnym i zapewne silnym pokemonem.
- Hej mały, a może jesteś głodny? - Spytałem i wysunąłem miskę z karmą.
Postanowiłem, że kiedy pokemon mi zaufa złapię go. Oczywiście jeśli się zgodzi.

TY wyciągnąłeś krmę a przed Ciebie wybiegła dziewczyna, która wyrzuciła błękitny Pokeball przed siebie krzycząc - Idź! - Kula otwarła się a z niej wyskoczył Buizel - Nie czekaj, od razu atakuj Wodną Bronią, strąć go z gałęzi a następnie wyskocz w powietrze i Cios dźwiękowy!
Gligar był całkowicie zaskoczony nagłym atakiem i tak jak przewidziała dziewczyna tak i się stało. Hybryda nietoperza z skorpionem spadła na ziemię ale nie zamierzala się poddać i oddał wydrze Trującym rządłem.

P.S. Doprowadź do porządku swoje skany Pokemonów.

- Ej zostaw go może on nie chce być w twojej drużynie! - Wściekle krzyknąłem do dziewczyny.
- Buizel zaatakuj wrogiego Buizela ciosem dźwiękowym, a zanim się otrząśnie zaatakuj zamiecią! - Krzyknąłem do mojej poke-wydry. Po wydaniu komendy Buizelowi spojrzałem się na małego Starly.
- Starly kiedy efekt zamieci minie użyj lotu atakuj celnie! -  Wydałem drugą komendę, ale tym razem poke-ptakowi.
- Może Gligar mnie posłucha, ale nie znam jego ataków. Tylko jeden- Pomyślałem
- Raz się żyje. - Powiedziałem przełykając ślinę.
- Gligar zaatakuj Trującym rządłem! Po wykonaniu ataku pomóż moim pokemonom! - Wydałem komendę do nieznanego mi pokemona.

- Dwóch na jednego? - krzyknęła dziewczyna po czym wyciągnęła dwa balle z kieszeni. - Na przód Rhydon i Carnivine! Zablokujcie przeciwników a ja złapię tego stworka.
Jej Pokemony rzuciła się na Twoje zgodnie z przewagą typów. Po chwili Twój ptak i wydra były w objęciach przeciwników a dziewczyna pochwyciła Gligara w balla po czym podeszła do Ciebie.
- Co ty u licha wyprawiasz?! Nigdy nie przeszkadza się innemu trenerowi w łapaniu Pokemonów. To niepisane prawo głupku! - rzekła po czym zawróciła swoje stworki i ruszyła przed siebie cała podenerwowana.

- No dobra Buizel, Starly nie udało nam się, ale następnym razem będzie lepiej. - Uśmiechnąłem się. Dziewczyna miała naprawdę silne pokemony i lepiej z nią nie zadzierać. No trudno jak nie dzisiaj to kiedy indziej. Postanowiłem iść zawalczyć z tutejszym liderem sali. Podobno specjalizuje się w typie kamiennym, a więc Buizel ma przewagę typów. Znając mojego farta przegram, ale warto spróbować. I tak nie mam nic do roboty pokedex będę miał za miesiąc, a to jeszcze długo. Nie mam żadnego wyboru idę walczyć z tutejszym liderem sali. Pewnym krokiem ruszyłem w stronę sali. Dobry pomysł na zabicie nudy. Roark pewnie jest silny i nikłe szanse, żebym wygrał, ale co innego jak nie to?

Poszedłeś pewnym krokiem w stronę gymu. Otworzyłeś drzwi i Twoim oczom ukazała się poczekalnia. Wziąłeś swój numerek i poczekałeś na swoją kolej. Dowiedziałeś się, zę Roark się gdzieś śpieszy, ma jakiś wyjzad czy coś i używa tylko jednego Pokemona. Gdy pryszła Twoja kolej wlazłeś na arenę mijając dziewczynę, której Psyduck dostał łomot. Sala była pokryta piaskiem z którego wyrastały ostre skały. Sędzia Cię poinformował, zę możesz użyć dwóch Pokemonów. Roark wyrzucił w powietrze ball a z niego wyszedł Onix.
- Zaczynaj! - rzucił.

Uśmiechnąłem się i wypuściłem Buizela.
- Buizel na samym początku użyj fali! Kiedy jej efekt minie użyj zamieci i ciosu dźwiękowego! Po wykonaniu Ciosu dźwiękowego ponownie użyj silnej fali! Onix nie jest odporny na ataki wodne, więc zadamy mu bardzo dużo obrażeń! Kiedy będzie atakował rób unik, a kiedy zauważysz, że nie dasz rady zrobić uniku zalej go falą! Trochę dziwne, że pokemon dziewczyny która właśnie przegrała był typem wodnym, a przegrał, ale przecież wszystko jest możliwe. Typ kamienny może pokonać wodny, bo jest bardziej doświadczony jak i typ lot może pokonać kamienny. Postaram się to wygrać, ale moje pokemony nie są bardzo doświadczone, a szczególnie Starly jest typem lot i ma dużo mniejsze szanse na wygraną. Dodatkowo ma mało doświadczenia. Postaramy się z Buizelem zbić jak najwięcej %.

Ataki Twojego stworka uderzały co i raz w Pokemona przeciwnika, który chyba nie był zbyt doświadczony w walkach. Zapewne Roark złapał go niedawno. Zdołał zadać jakieś obrażenia i wyderce ale w efekcie końcowym omdlał.
+1lvl
- Dobra, dobra, jesteś super, masz odznakę i poproszę następnego! - rzekł lider wpychając Ci w dłoń odznaczenie po czym wypchnął Cię na zewnątrz. Byłeś szczęśliwym posiadaczem pierwszej odznaki i mogłeś ruszać po drugą.

- Świetnie Ci poszło Buizel! - Wykrzyczałem szczęśliwy po czym podziękowałem Roarkowi i skierowałem się w stronę wyjścia. Trochę to dziwne, że tak szybko wygrałem i walka była taka łatwa, ale ważne jest to, że Buizel zdobył doświadczenie i zdobyliśmy pierwszą odznakę. Pomyślałem, że warto byłoby coś porobić dopóki nie mam jeszcze swojego pokedexu więc skierowałem się w stronę jakiegoś miejsca do treningów. Chciałbym wytrenować mojego Starly i Buizela. Tym razem walczyć będzie Starly. Buizel walczył z Onixem i zdobył doświadczenie to teraz kolej STarlyego. Przy okazji przydało by się złapać jakiegoś pokemona. Taka okazja jak Gligar się nie powtórzy. Kto wie może znajdę tutaj innego Gligara? Może małego Chimchara albo Gibla? Trzeba być dobrej myśli i mieć nadzieję. Może los się do mnie uśmiechnie i złapię jakiegoś fajnego pokemona.