Droga przez nieznany region

Zostałeś zablokowany przez ścianę Mr. Mime'a. Tym odziałem Teamj Magma dowodzi dziewczyna. Żuje właśnie gumę.
-Hmm, Zgaduje że uczeń profesora tak?

- Szczerze… – rzuciłem krótko zaskoczony nagłą obroną. – Jestem najzwyklejszym w świecie trenerem. Przyszedłem tutaj sprawdzić, co się dzieje. Myślałem, że Sycamore próbuje zrobić sobie wakacje, więc… chciałem go powstrzymać. Dopiero po chwili… – udałem zaskoczonego. – Team Magma, prawda?! - roześmiałem się. – Nie chcę nic mówić, ale profesor ma tu wrócić za dziesięć minut. Podobno ktoś go wczoraj okradł i zebrał Oficerki Jenny z całego Regionu… Poza tym przybędą te z Kanto i Johto. Idiotyczne posunięcie, ale lepiej nie ryzykować

-Szkoda że od trzech miesięcy podsłuch*jemy jego rozmowy telefoniczne. Wiemy też kiedy profesor przychodzi do Laboratorium i kiedy wychodzi. Robi to zawsze o tej samej godzinie.

- Korzystał z innego telefonu – stwierdziłem. – Najwidoczniej to przewidział… naprawdę nie weim, co w niego wstąpiło. Ostatnio zachowywał się jakoś dziwnie. Wiedziałem, że coś planuje i ewidentnie jest to związane z Oficerkami Jenny. Nie są jakieś dobre, ale zebrane razem tworzą zgraną całość… lepiej na nie uważać

--Marnujesz się tutaj. Poza tym kłamiesz. Widać to po twoich oczach. *Chwila zastanowienia* Może chciałbyś do nas dołączyć.

-Ja… dopiero zostałem trenerem – powiedziałem szybko. – Zapewne nie chcecie mieć takiego ciamajdy w drużynie. Jestem bardzo słaby… nie dam rady okradać laboratoriów! – dodałem szybko. Westchnąłem wpatrując się w swoje pokemony. – Charmeleon, odgrodź nas od nich Podmuchem Ognia! - jeśli wykonał atak schowałem poki do balli i uciekłem.

No i uciekłeś. Mijasz Garchompa który z rozpędem biegnie w ich stronę.

Zawracam. Wiedziałem, że Garchomp będzie potrzebował pomocy... Wypuściłem swoje pokemony idąc za stworkiem Sycamore'a. Jego pokemon był bardzo silny i nie wątpiłem, że mógłby pokonać tych idiotów jednym atakiem. Ale na sto procent potrzebował pomocy!
Jeśli Garchomp i ja nie mogliśmy pokonać Magmy przez ogień to nakazałem Poliwagowi go ugasić. Następnie pobiegłem za Garchompem i rozkazałem Charmeleonowi używać na Magmie ognistego podmuchu. Poliwag miał zmyć ich z powierzchni za pomocą fali!

Walka 3vs3 Magmowcy wypuścili Slugmę, Zubata i Camerupt. Ty mogłeś wydawać polecenia Garchompowi, Charmelonowi i Poliwagowi. Jednak nie znałeś ataków Garchompa a MG nie chce się robić skanu.

Slugma: 100
Camerupt: 100
Zubat: 100
Vs:
Garchomp: 100
Charmeleon: 100
Poliwag: 100

- Charmeleon, użyj podmuchu ognia(Fire Blast) na Zubacie! Jeśli nam się uda uniemożliwi mu to lot! Wtedy będzie łatwym celem! Jeśli uda Ci się go ściągnąć na twardy grunt atakuj go na przemian drapaniem i żarem! – wydałem polecenia swojemu pierwszemu pokemonowi. Miałem tyle na głowie… Moi przeciwnicy byli zdecydowanie silniejsi i bardziej wyszkoleni. – Poliwag, zepchnij Camerupta za pomocą wodnej broni na odpowiednią odległość! Następnie wyceluj w niego wodospadem(Waterfall). Staraj się nie zranić swoich sojuszników – kolejny pokemon. Czekał Garchomp… Najlepszy, najsilniejszy. – Garchomp, użyj chrupnia na Slugmie! – pozostałe jego ziemne ataki były ciężkie… w tych okolicznościach.