Test Żeromusa.

Obudziłam się w celi. Patrzyłam na Ericę, która znajdowała się na biurku i tańczyła bez ubrań. Roześmiałam się szyderczo. Nagle znalazłam siekierę, którą zaczęłam rozwalać kraty. Nieudane próby zmusiły mnie do użycia czołgu, więc wsiadłam w niego i rozwaliłam kraty. Przejechałam Erikę i wyjechałam z budynku.
Dostałam 5000 za to, że wyzwoliłam ludzi od Eriki. Dziewczyna udawała Hitlera. Postanowiłam pójść na łąkę i złapać pokemona. Złapałam Charizarda i znalazłam mega kamień Y. Od razu się zaprzyjaźniliśmy.
Nagle znalazłam się obok wody, gdzie był konkurs pokemonów. Po kilku walkach wygrałam turniej i dostałam wstążkę. Postanowiłam pójść do Gymu, którym po śmierci Eriki opiekowała się jakaś picza. Pokonałam ją jednym atakiem.
Potem dostałam się do Ligi Kanto, gdzie pokonałam wszystkich trenerów i dostałam Enteia.

Niestety wszystko to okazało się snem, a ty może i nie znajdujesz się w celi, ale przed sobą widzisz oficer Jenny. W tym samym pokoju siedzą także Erica i tamten chłopak od pokemonów ptaków. Gdy tylko oficer zauważyła, że się obudziłaś to zadaje pytanie - No i Śpiąca Królewna się obudziła.. Odpowiadaj, czemu do tego wszystkiego doszło.

- To nie moja wina! – siliłam się na uwodzicielski ton. Jenny nie była w moim typie, jednak musiałam jakoś z tego wybrnąć. – Chciałabym powiedzieć, że ja… – zaczęłam śpiewać. – Prawo Pokemonowskie wyraźnie mówi, że przed spowiedzią mam prawo zeskanować swoje pokemony. Chcę wiedzieć, czy na pewno ich nie podmieniliście. Proszę o skan Goomy’ego, Ditto i Trubbisha.

Nazwa Pokemona: Goomy M
[You must be registered and logged in to see this image.]
Poziom: 10
Typ: SMOK
Łańcuch ewolucji: Goomy-(40 lvl)->Sliggoo-(50 lvl podczas deszczu)->Goodra
Obecne Ataki: Pchnięcie(Tackle), Bąbelki(Bubble), Absorbcja(Absorb), Ochrona(Protect)
Reszta ataków: -
Charakter i historia: Jeden z pokemonów złapanych ostatnio przez Jessicę, inteligencją nie grzeszy, jednak jest jej do końca wierny
Zdolność: Wysysanie soków (Sap Sipper) - Ataki roślinne nie działają na tego Pokemona.
Trzymany przedmiot: -
Istotne lokacje: Miejsce złapania
Ball: Pokeball

Nazwa Pokemona: Ditto H
[You must be registered and logged in to see this image.]
Poziom: 11
Typ: NORMALNY
Łańcuch ewolucji: Ditto
Obecne Ataki: Morfowanie(Transform)
Reszta ataków: -
Charakter i historia: Pierwszy pokemon Jessicy, nikt nie wie czemu go wybrała, jednak plotki głoszą, że ona karze mu się przemieniać w chłopaka by z nim spać w nocy.
Zdolność: Zwinność (Limber) - Pokemon jest chroniony przed Paraliżem.
Trzymany przedmiot: -
Istotne lokacje: Miejsce otrzymania Ditto, pierwszy stosunek
Ball: Pokeball

Nazwa Pokemona: Trubbish Ż
[You must be registered and logged in to see this image.]
Poziom: 10
Typ: TRUCIZNA
Łańcuch ewolucji: Trubbish-(36 lvl)->Garbodor
Obecne Ataki: Tłuczenie(Pound), Trujący Gaz(Poison Gas), Recukling(Recycle), Toksyczne Kolce(Toxic Spikes)
Reszta ataków: -
Charakter i historia: Pokemona złapany podczas podróży Jessicy, jest szalony i często działa na własną rękę nie wykonując rozkazów trenerki
Zdolność: Smrodek (Stench) - Odstrasza dzikie Pokemony.
Trzymany przedmiot: -
Istotne lokacje: Miejsce złapania
Ball: Pokeball

- To nie są moje pokemony! – wrzasnęłam. Kłamałam jak z nut w czym byłam najlepsza. Kiedyś w okolicy zaszlachtowano dziewczynkę wina spadła na jej ojca. Zrobiłam to ja. Wbiłam jej nóż w łeb, a potem wyrwałam jej flaki. Byłyśmy w tym samym wieku. Całe życie przed nią… Ale cóż. Jedyną prawowitą czterdziestoletnią trenerką jest Jessica. – Ja miałam Charizarda, Meganiuma i Swamperta!

Oficer Jenny od razu odpowiedziała - Nie udawaj dziecka, sama jakieś pięć minut temu mówiłaś o Goomym, Ditto i Trubbishu. Nie damy się tak łatwo oszukać. Do tego ID trenera się zgadza. Po chwili jednak Erica też się odezwała - Jak one mogą się przez ciebie czuć teraz.. Chciałabyś je odrzucić tylko po to, by zdobyć jakieś silniejsze

Zwróciłam się w stronę Eriki. Była taka szlachetna, waleczna, oddana… Srać mi się od tego chciało! Zresztą… dwa tygodnie się nie kąpałam, więc powinnam znaleźć jakąś ciekawą łazienkę. Ale nie! One nie raczyły mnie wykąpać!
- Ty też święta nie jesteś! Wszyscy wiedzą, że jesteś kwoką, która zabrała wszystkie pokemony niewinnemu trenerowi! Poza tym, kiedy byłam u ciebie po raz czterdziesty chciałaś zabrać mojego Goomy’ego za to, że poświęcasz dla mnie swój czas! – warknęłam. – Poza tym to naprawdę nie moje pokemony. Ta picza użyła usypiające pyłu, który namieszał mi w mózgu. Naprawdę miałam Charizarda, Meganiuma i Swamperta! Ta picza go zabrała!

Twoje uporczywe próby oszukania systemu nic nie zmieniają. No może poza humorem oficer Jenny i Ericy, jednak nic ci nie dają, bo policjantka już wcześniej sprawdziła twoje ID trenera, by określić dokładnie, kim jesteś, ona wie o tobie wszystko. Jednak i tak musi "zebrać zeznania" - Mów prawdę. Czy to ty wywołałaś tamtą bójkę przed salą ?

SORKI ZA PSOT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

- Nie, to nie byłam ja – odpowiedziałam szczerze. – To ten chłopak rzucił się na mnie i chciał mnie zgwałcić. Właściwie nie wiem, dlaczego Erika i on nie siedzą ze mnąw celi. Oni także są podejrzani, a liderka Sali użyła na nas niedozwolonych ataków. Przez nią straciłam pamięć. Prawda jest taka, że Erika miała z nim romans, mają razem dziecko

//1. Tym razem (chyba) nie masz za co//
Może i ktoś by ci uwierzył, jednak tu mowa była o Ericy, jednej z najbardziej szanowanych liderów sali. Nikt nie wierzy w takie plotki co do niej, to zawsze się źle kończy. Oficer Jenny od razu odpowiada - Każde twoje słowo może być użyte przeciw tobie. Nie pogarszaj swojej sytuacji. Erica jednak lekko już zażenowana tą całą sytuacją chyba wolałaby to zakończyć, bo dodaje. - Mamy wielu światków, że to ty to wszystko zaczęłaś.