Droga przez nieznany region

-Tak, ogólnie to dzięki Rubiemu żyjemy. W Hoenn miał uderzyć meteoryt. Ruby razem z Rayquazą go zniszczyli. Teraz sporo tam mega kamieni. Miałbyś ochotę na walkę treningową? Przy okazji będziesz mógł być może zaobserwować dwie ewolucję. Zwykłą i Mega.
Sycamore wypuścił Kakunę.

Kiedy wypuścił swojego pokemona lekko się roześmiałem. Po chwili jednak zrozumiałem, że ewoluuje ona w Bedrilla, a właśnie do tego posiadał on mega kamień. Pozostawało mieć nadzieję, że sobie z tym poradzę.
Najodpowiedniejszym wyborem byłby Charmander, któremu łatwiej byłoby pokonać pokemona typu robaczego. Nie znałem go kompletnie, jednak musiałem go w końcu wypróbować. Nawet jeśli nie nauczył się żadnego ognistego ataku.
Zresztą... Robaki kojarzyły mi się z trawą, a wodny pokemon na pewno by sobie z tym nie poradził.
- Okej, wybieram Charmandera - wypuściłem ognsitego stworka przez chwilę wpatrując się w Kakunę. Kiedy(i o ile) stworek pojawił się na zewnątrz zbliżyłem się do niego. - Hej, jestem Axel i zostałem Twoim nowym trenerem. Teraz musimy stoczyć walkę z Kakuną. Może pozwoli nam to siebie polubić? - kompletnie nie wiedziałem jak się zachować, więc jeśli nie było żadnych sporów i przeszkód rozpocząłem walkę. - Na sam początek użyj Warku, a następnie pchnij przeciwnika za pomocą ruchu... Pchnięcia. Spróbuj przewrócić go na plecy!

Charmander zaatakował. Nie udało mu się Kakuny wywrócić bo ta strzeliła w niego siecią.
--------------------: 80%

: 100%

Mój pokemon nie posiadał wielu ataków, więc za bardzo nie mogłem kombinować. Wystarczyło używać ich na przemian, by powoli wykończyć głupią Kakunę. To zwykły kokon, który pewnie zna tylko ruch Harden.
- Charmander, użyj growl, by obniżyć atack przeciwnika(po co? nie wiem). Następnie rzuć się w jego kierunku z drapaniem. Rób uniki

Kakuna był bezbronny. Został pokonany.
+0.5 dla Charmandera.
Sycamore podał Kakunie Rare Candy. Kakuna zaczęła pękać, z niej wyszedł Beedrill. Osa z wiertarkami. Podał twojemu Pokemonowi potion i Beedrillowi.
-Walka z Kakuną była prosta i zwiększyła więź z Charmanderem. Teraz spróbuj pokonać Beedrilla.

Bedrill był bardzo silnym pokemonem. Cóż mogłem zrobić... Musiałem zacząć walczyć. Skoro potrafił latać... musiałęm wymyślić coś lepszego. Ale jak? Charmander nie znał żadnych ciekawych atkaów.
- Okej Charmander, teraz musisz próbować skakać. W podskoku atakuj drapaniem. Raz na jakiś czas użyj warczenia, by obniżyć atak swojego przeciwnika

Charmander skakał na Beedrilla. Beedrill latał nisko. Został podrapany przez Charmandera. Beedrill za to zaatakował go atakiem furii. Charmander oganiał się od osy giganta.

Beedrill: 80%
Vs.
Charmander: 80%

- Okej, Charmander, czasz użyć Ukrytej Siły(Hidden Power – jest to jeden z niewielu ataków, które mogły zmienić losy pojedynku. Ciągłe używanie drapania nie należało do najprzyjemniejszych i ciekawszych technik. Musiałem coś z tym zrobić. – Zaraz po tym szybkie drapanie, spróbuj ściągnąć Bedrilla na ziemię kalecząc jego skrzydła! Na sam koniec spróbuj przygwoździć go do ziemi i przypalić jego skrzydełka płomykiem na ogonie

Udało ci się. Sekretna siła zamieniła się w atak elektryczny. Beedrill jest sparaliżowany. Po czym Sycamore wyjął mega kamień. Beedrill znów ewoluował. Miał znacznie większe wiertła. Ominął atak ogonem. W tej rundzie nie zaatakował.

Beedrill: 50% -1atak
Vs.
Charmander; 80%

Mega Ewolucja. Wyglądał znakomicie; jak jakiś pro pokemon. Jego wzrost, cóż, nie był powalający, jednak wiertła już tak. Charmander musiał zacząć uważać… Nie mogliśmy przegrać tego dziwnego starcia. Dlaczego? Bo nie mogliśmy.
- Okej, Charmander, unikaj wszystkich jego ataków. Teraz jest silniejszy, więc będzie zadawał Ci więcej obrażeń. Kiedy tylko się zbliży próbuj przypalać jego skrzydła płomykiem na ogonie. Usilnie staraj się ściągnąć go na ziemię. Atakuj drapaniem, użyj Warku, zrób unik, a potem sekretna siła