Gra Vaphela

Zbysław zmierzył cię wzrokiem. Złapał jednego ze swoich Ultra Balli i rzucił na arenę.
-Idź Rattata!
Z Ultraballa wyszedł Pokemon, ale nie wyglądał za bardzo jak Rattata. Był czarny. Shiny raczej nie był bo nie błyszczał. Na brudnego też nie wyglądał. Miał również dziwne pędzle na uszach, nosie i ogonie. Wyglądał tak:

Sekretna siła zamieniła się w atak elektryczny! Gwiazda trafiła tak samo mroczne kule. Ale kule nie zrobiły za dużego wrażenia na Rattatcie.
-Rattata! Użyj gwiazdy którą zamrozisz mroźnym wiatrem! Wypuść tak dwie! A później gryzienie!
Rattata wykonała polecenia.

Dziwna Rattata: 70%
Vs.
Umbreon: 70%

- Teraz salwa Szybkiej gwiazdy. Użyj ataku tak by gwiazdy wirowały wokół przeciwnika a potem zabarw je na fioletowo Kulą cienia. Gdy atak dosięgnie przeciwnika zaatakuj jeszcze Ukrytą siłą. Po ukrytej sile atak z powietrza jedną wielką Kulą Cienia! Ootocz ją Ukrytą siła i taki atak pchnij na szczurka!

Umbreon zebrał wszystkie swoje siły. Zauważyłeś coś dziwnego w jego oczach. Dokładniej był to gniew. Był bardzo rozgniewany. Zaatakował Rattatę. Użył ataków jakie mu kazałeś ale jeszcze użył kilkukrotnie kuli cienia. Może to lekkie nagięcie zasad ale wygrałeś. Wygrałeś z ostatnim przeciwnikiem.
+1.5
Po walce Umbreona oczy wróciły do normy. Rozejrzał się jak by nie wierzył że mu się udało.

Podbiegłem do Umbreona by go wygłaskać i wyściskać. Byliśmy jedną drużyną od tak niedawna, a udało nam się stworzyć więź tak silną, ze zdołał ewoluować. A teraz wygraliśmy konkurs. Wypuściłem jeszcze mojego Glooma, Clefairy i Butterfree i udałem się pod odbiór wstążki. Była to dla nas piękna i podniosła chwila i chciałbym, aby cała nasza kariera koordynatorska wyglądała w ten sposób. Zwycięstwa, oklaski, blask reflektorów to było coś dla nas.

Sława, chwała reflektory. Na podium jest;
1. Ty
2. Zbysław
3. Ruby
Otrzymałaś wstążkę. Tą wymarzoną wstążkę pokazową! I to na pierwszym miejscu! W dodatku pokałeś Rubiego! Znany prawie na całym świecie mistrz Pokazów z Hoenn, zniszczył Aquę i Magmę, ujeżdżał Rayquazę, uratował świat przed meteorytem. Został pokonany przez chłopaka z Gloomem. Już wiesz że masz sławę...

Zabieram wstążkę i wychodzę z areny do moich przyjaciół.
- To gdzie teraz ruszamy? - pytam.

Widzisz twoją siostrę idącą w twoją stronę. Gdy tylko wyszłaś z hali złapała cię reporterka.
-Witam, powinnaś mnie znać z telewizji. Chciałabym ci zadać kilka pytań co do wygranej w konkursie.

- Przykro mi, nie znam, poza tym nie udzielam wywiadów - odpowiedziałem po czym chwyciłem siostrę za rękę i zacząłem biec przed siebie - zgarniemy jeszcze Eusina i Nell i możemy dalej zwiedzać tą wyspę. Jest dość duża, a jak nam się znudzi to popłyniemy na następną z konkursem.
Gdy tylko znajdę moich przyjaciół biegną do PC by uleczyć poki i sprawdzić gdzie będzie następny konkurs. Potem wyruszymy w dalszą drogę.

//Jak miała na imię ta siostra?//
Twoja siostra była trochę zdyszana.
-Odebrałam Vulpix z centrum Pokemon. Obejrzałam twój występ w telewizji. Był świetny! Ale posłuchaj wiadomości dosłownie sprzed chwili! Z więźnia wychodzą dwie liderki Zespołu Valor i Mystic. Może być trochę przekichane.
Przypominasz je sobie. Opalona liderka Valor, lekka wariatka chcąca podbić świat z pomocą Moltresa. Zimna lidrka Mystic. Taka sama wariatka chcąca podbić świat z pomocą Articuno. Zostały złapane podczas walki. Ich zespoły przeszły w stan uśpienia. Teraz się zreaktywują. Poschodzicie do Nel i Eusina.
-Twoja walka była niesamowita Fer!

- Ta, na szczęście możemy mieć na to wykichane.
Zgarniam Eusina i Nell i możemy dalej zwiedzać tą wyspę. Jest dość duża, a jak nam się znudzi to popłyniemy na następną z konkursem.
Gdy tylko znajdę moich przyjaciół biegną do PC by uleczyć poki i sprawdzić gdzie będzie następny konkurs. Potem wyruszymy w dalszą drogę. Musimy się zacząć już przygotowywać. Konkursy w końcu są co dwa tygodnie. Muszę jeszcze zadzwonić do mamy i taty i opowiedzieć im o wszystkim. Może Maria będzie chciała z nimi pogadać.