|
|
| Zapisy do mnie. | |
|
+4Shadic kowalt Sigma Makrosek 8 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Makrosek
Liczba postów : 713 Join date : 26/02/2014
| Temat: Zapisy do mnie. Nie 02 Mar 2014, 18:35 | |
| Imię i Nazwisko: W kursywie możecie dodać pseudonim. Płeć: Wiek: Charakter: Wygląd: może być obrazek. Historia: ok. 10 zdań Starter Region i miasto: Gdzie chcesz zacząć Cel: Co twoja postać chce osiągnąć. Tylko bez Chce być mistrzem pokemonów ok? Inne: Klimat: Gra ma być wesoła, poważna, a może straszna? | |
| | | Sigma
Liczba postów : 7 Join date : 04/03/2014 Age : 29 Skąd : Łódź
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Wto 04 Mar 2014, 20:42 | |
| Imię i Nazwisko: Simon Alejandro Mizuki vel Sam Mizuki Płeć: Mężczyzna Wiek: 18 lat Charakter: Spokojny flegmatyk, bądź też żywiołowy choleryk. Charakter jest jak informacja - gdzie przyłożysz ucho, taką odpowiedź dostaniesz. Jedyne co można powiedzieć w 100 % to fakt, że nigdy nie odpuszcza, sumiennie wykonuje to co do niego należy i nie poddaje się przeciwnościom losu. Wie, że każdy sukces zaczyna się od małego kroku w przód. Wygląd: Historia: "Kolejny raz Sinnoh przegrywa w grupie z debiutującym jako osobne państwo Kalos."To mnie zdenerwowało - na szczęście mogę to zmienić. Jestem już pełnoletni więc dzięki temu że ukończyłem akademię mam prawo ubiegać się o członkostwo do drużyny - jeden problem jest taki, że do tego czasu muszę zdobyć 6 pokemonów i zdobyć 8 odznak. Co prawda prawie rok został do końcowych eliminacji, ale nie okłamujmy się, nikt nie śpi a każdy chce być. Spojrzałem na zdjęcie mojego ojca, z roku 1983 gdzie to jako młody chłopak, wygrał mistrzostwa, wtedy jeszcze Wielkiej Czwórki. Trenowałem w szkole pod okiem samego Volknera, ale czy to wystarczy. W sumie mieszkańcy Sunyshore zawsze byli podstawą drużyny, ale teraz zostały tylko słowa i dawne czasy. Mistrzostwa Sinnoh drużyn też wyglądają obiecująco, ale musiałbym mieć drużynę. Nie wiem co zrobić, dziś tylko zostało jedno - wyjść i stawić czoło światu! Musze udać się teraz z moim Elekidem do Jubilie, żeby zarejestrować moją kandydaturę. Głupim wymogiem jest fakt, że ludzie ze starterami są lepiej rozpatrywani jako trenerzy. Cel więc jest prosty, przed dotarciem do Jubilie zdobyć Startera - do wyboru mam aż 18 Starter: Elekid Region i miasto: Sinnoh Sunyshore Cel: Zostać kapitanem drużyny regionu i wygrać puchar 6 Kontynentów. Inne: Proszę o wiele, ale Oshawott'em w pewnej fazie gry bym na prawdę nie pożałował. Klimat: Pełna emocji i szybkich zwrotów akcji jak faktyczne życie :)Oraz ciekawe postacie na mojej drodze. | |
| | | Makrosek
Liczba postów : 713 Join date : 26/02/2014
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Wto 04 Mar 2014, 20:45 | |
| Przyjęty Załóż sobie KP, Box i Konto Bankowe | |
| | | kowalt
Liczba postów : 30 Join date : 07/03/2014 Age : 32 Skąd : Warszawa
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Pią 07 Mar 2014, 20:02 | |
| Imię i Nazwisko: Kowaltymeusz Scimitar Płeć:Męska Wiek:22 Charakter: Tchórz który troszczy się głównie o własne życie. Wyruszył w podróż z rozkazu wkurzonej matki. Nie lubi się przemęczać. Nie lubi też ludzi. Jak już z kimś się zadaje to tylko dlatego że ta osoba może mu się przydać. Ot choćby zna się na gotowaniu. Kowalt to wieczna łamaga. Jednak gdy już mu zaczyna na czymś zależeć wszystko się zmienia. Analizuje każdą sytuacje i dąży wtedy do celu. Nie mniej rzadki to objaw. Prędzej zobaczysz go wydającego rozkazy swoim stworkom niźli trenującego razem z nimi. Lubi się wysługiwać. Wygląd: Historia: 06.02.2014 Drogi pamiętniku. A pierdzielę te głupie początki. Jak to czytasz to wiedz że przez całe życie miałem przesrane. Pewnie chcesz wiedzieć dlaczego, co nie? Już tłumaczę. Zgadnij kim jest mój ojciec. Nie wiesz? Na pewno nie wiesz. Moim tatusiem jest niejaki Gary Oak. Coś świta, co nie? Gary Oak jest świetnym trenerem. Doszedł swego czasu do finałów ligi Pokemon. Potem zmierzył się z jednym z członków elitarnej czwórki. Następnie tatuś mój został Profesorem. Na chwilę zrezygnował by spłodzić syna. Ale potem znów do tego wrócił. Miałem wtedy pięć lat. Więc przez siedemnaście lat tatkę widywałem tylko w Weekendy. A i to rzadko. W końcu Pokemony same się nie zbadają. Ale w sumie odziedziczyłem po nim wygląd jak i nieco zdolności. Aczkolwiek to i tak mało. No więc widzisz że miałem przekichane. Jeszcze ci mało pewnie? Więc przeczytasz zaraz kim jest mój pradziadek. A więc moim pradziadkiem jest Samuel Oak. Nie kojarzysz? Ja sam nie zawsze wiem kim on jest jak usłyszę tylko imię. A faceta znanego jako profesor Oak już znasz? Tak ten twórca PokeDexu i znawca Pokemonów. Wprost chodząca encyklopedia. I za to go nienawidzę. Idę sobie odwiedzić pradziadka a on co? - O Kowalt przyszedł. Wiesz może jak przebiega proces rozmnażania Rattaty? Choć dziadek Ci opowie.. I na prawdę gada mi o tym Rattacie i o tym jak samiec sprawia że w jajeczku ... Nieważne. Jak ja go za to nienawidzę. Choć nie powiem o Pokemonach dzięki temu wiem sporo. Ale zawsze można inaczej tą wiedzę przekazywać. No to teraz pewnie przyznasz mi że miałem dość ciężko.. Nigdy nie zgadniesz co wczoraj się wydarzyło. Listonosz przyniósł paczkę. A w paczce list, Pokedex i inne sprzęty trenerskie. Kurde. Drogi Klawocie. Wiem że 27 stycznia skończyłeś 18 lat. To odpowiedni moment byś wyruszył w podróż Pokemon. Niestety nie mogę być przy tobie ale wiedz że Cię kocham. Z pozdrowieniami: Twój tatuś. PS. Wysyłam Ci wszystkie potrzebne do podróży rzeczy jak i Pokemona. Mam nadzieję ze będziesz zadowolony. List zdenerwował mnie niemiłosiernie. Po pierwsze moje imię to Kowalt. Po drugie urodziny mam 6 marca. Po trzecie mam już 22 lat! Po czwarte co za baran wysyła Pokemona paczką. Żywe stworzenie. Maluch siedział w Poke Ballu. Gdy go tylko wypuściłem był mi bardzo wdzięczny. Był to mały Munchlax? W paczce był też stary amulet mojego ojca. Ale to nie wszystko. Wiecie co było szczytem bezczelności? Paczka była nieopłacona. Tak! Musiałem sam zapłacić za paczuszkę którą wysłał mi mój tatuś. Prawda że mnie kocha. Całe życie musiałem mierzyć się z sławią ojca i pradziadka. Wszyscy mnie do nich porównywali. A ja mam tego dość. Raz w życiu posłucham się ojca. Wyruszę w podróż. Munchlax będzie moim pierwszy Pokemonem. Mam nadzieję że wkrótce zasłuży na jakieś porządne imię. Pewnie myślisz co chcę osiągnąć? Chcę pokazać że mogę być lepszy niż mój ojciec i dziadek razem wzięci. Chce zawalczyć z tatuśkiem i sprać mu gębę. Po drodze zrobię też to czego mój ojciec nie mógł. Zostanę mistrzem ligi Pokemon! I nic mi w tym nie przeszkodzi! Podczas podróży mam zamiar nie przyznawać się do mojego pochodzenia. Muszę wymyślić sobie więc nazwisko jakim będę się przedstawiał. Scimitar. Od nazwy pewnej broni o której dawno temu czytałem. Tak to będzie dobre nazwisko. Może uda mi się przemknąć nie mierząc z swoim pochodzeniem. Pamiętnik zostawiam. Może jakiś ktoś go kiedyś znajdzie i przeczyta. I może będzie się nieźle bawił. A jak nie to nawet lepiej. Ja się nie bawiłem to i Ty nie będziesz. Starter: Munchlax Region i miasto: Pallet Town w Kanto Cel: Chcę skopać dupę memu ojcu, przebieżyć cały świat, poznać jakąś dziewczynę z piersiami większymi niż głowa jak oraz zniszczyć to co buntuje się przeciw sprawiedliwości. Inne: Klimat: Ma być wesoło, czasem mroczno. Lubie zagadki. | |
| | | Makrosek
Liczba postów : 713 Join date : 26/02/2014
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Pią 07 Mar 2014, 21:08 | |
| Przyjęty Temat za chwilkę się pojawi | |
| | | Shadic
Liczba postów : 755 Join date : 03/12/2013 Age : 31 Skąd : Osuchów
Karta Postaci Profesja Główna: Trener Starter: Eevee
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Sob 08 Mar 2014, 23:48 | |
| Imię "Ksywka" nazwisko: Arc "Knight of the Wind" Storm Data urodzenia i wiek: 19 listopad 1993 (20 l.) Wygląd: Średniego wzrostu, dobrze zbudowany chłopak. Ma krótkie postawione na żel czarne włosy z czerwonymi pasmami (tak jak na Emblemacie), mechaniczne lewe ramię (posiada hak z wyrzutnią, wysięgnik hydrauliczny, wyrzutnię balli oraz komputerek pełniący funkcję pokedexa. Prawdziwe zostało odgryzione przez dzikego Hydreigona) oraz rubinowe oczy. Nosi czerwony T-shirt, czarną kamizelkę z czerwonym symbolem pokeballa na plecach, czarne spodnie moro z metalowymi ochraniaczami w kolorze czerwonym oraz czerwone buty ze złotymi klamrami. Dodatkowymi elementami ubioru są złota bransoleta noszona na prawej ręce oraz czerwona przepaska na lewej ręce. Ma bliznę na lewym policzku (Pamiątka po Hydreigonie). Rodzime miasto/Miasto startu i region: Nimbasa City/ Lilicove City - Hoenn Charakter postaci: Typowy "Samotny Wilk", jedyne towarzystwo jakie toleruje to towarzystwo jego Pokemonów i ewentualnych przyjaciół/towarzyszy. Prawie nigdy nie okazuje uczuć lecz gdy ktoś zajdzie mu za skórę odda zniewagę z nawiązką, jednak pod maską samotnika kryje się chłopak uwielbiający przygody i walki Pokemon. Pokemony są dla niego jak rodzina. W walce on i jego Poki dają z siebie maksimum możliwości jednak nigdy nie dopuszcza do tego by działa im się krzywda. Dokładnie analizuje mocne i słabe punkty przeciwnika obmyślając strategię która powali go na miejscu Historia: Urodził się w Black Town w Unovie. Już jako dziecko wykazywał niezwykłe zdolności manualne. W wieku lat 4 stracił rodziców w wyniku morderstwa przez organizację Chaos. Został przygarnięty przez Hiroshiego - mistrza sztuk walki który widząc w dziecku potencjał nauczył go sztuk walki (karate i kung-fu) oraz panować nad niespotykaną umiejętnością rozumienia Pokemonów. Dorastając w Nimbasa pomagał jego mieszkańcom dzięki swoim wynalazkom (nie przytoczę wynalazków bo wymyślanie ich zajeło by trochę ^ ^'). Z czasem zyskał przydomek "Knight of the Wind" ze względu na niezwykłe umiejętności walki. Mając 18 lat stacił rękę w wyniku wypadku z udziałem dzikiego Hydreigona. Z pomocą szanowanej w Unovie prof. Juniper wykonał mechaniczne ramię sprawnie zastępujące prawdziwe. Dwa lata później postanowił wyruszyć do Hoenn w celu sprawdzenia pogłosek dotyczących Team Chaos. Jego pierwszym Pokemonem został samczyk Eevee, prezent od prof. Juniper. Starter: Eevee Dodatkowy Ekwipunek: 5 PokeBall, ramię (a raczej jego wyposażenie) Cele: Odnalezienie informacji na temat Team Chaos i dokonanie na nich zemsty
Szybkie streszczenie
Po dotarciu do Hoenn w celu odnalezienia Team Chaos, spotykam koordynatorkę imieniem Ursula (rywalka Dawn w anime). Razem z nią wyruszyłem do opuszczonej kryjówki Team Aqua jednak prócz dwóch nowych członków drużyny niczego ciekawego nie znajduję.Aktualnie razem z Ursulą dotałem do Fortree City gdzie poostanowiłem potrenować swoje Pokemony
Ładnie proszę o kontynuację tej historii ^ ^ | |
| | | LugiaFly
Liczba postów : 318 Join date : 07/02/2014 Age : 26 Skąd : Kurai Mori
Karta Postaci Profesja Główna: Trener Starter: Sneasel
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Sro 12 Mar 2014, 15:43 | |
| Imię i Nazwisko:Lugia Lunar Płeć:Kobieta Wiek:17 Charakter: Lugia nie należy do tych miluśkich dziewczyn, uwielbiających tulenie i rozpieszczanie prezentami. Przez swoje ciężkie dzieciństwo, jest "twarda jak kamień". Nigdy nie przepadała za towarzystwem ludzi, co innego jednak towarzystwo pokemonów, z których kocha wręcz na zabój pokemony Mroczne, Trujące, Stalowe, Psychiczne i Duchy. Rzadko kiedy, pozwala jakiemuś człowiekowi przejść obok niej bez walki.. Czy to walki pokemon czy też walki na śmierć i życie. Często zaszywa się gdzieś w ciemności, na jakimś drzewie, i o ile to noc, wpatruje się w księżyc, myśląc czy też jej życie musiało być tak złe. Niekiedy wcale nie jest takim chodzącym diabłem. Potrafi być miła. Jednak nie lubi z tego korzystać. Nikt nigdy nie był miły dla niej, dlatego jest taka jaka jest. Może to też, przez to, że jej rodzice nie żyją, ale nie wnikajmy w to co się z nimi stało. Wygląd: Lugia jest bardzo szczupłą dziewczyną o białej cerze. Ma niebieskie oczy. W jej lewym oku czasami "rozpala się" błękitny ogień. Jej czarne włosy związane są w dwa kucyki. Prawy kucyk jest ewidentnie krótszy od lewego. Na jej tułowiu widnieją dwie duże blizny. Jedna z nich znajdują się na jej prawy boku, a druga pod lewą piersią. Jej ubiór jest cały czarny. Składa się on z stanika bikini zawiązywanego na szyi, krótkich spodenek z szerokim paskiem oraz długich butów. Ma na sobie także długi płaszcz z kapturem i z białą gwiazdą na plecach. Historia:Lugia wraz z rodziną, czyli swoją mamą i ojcem, mieszkała w Johto, w mieście zwanym Ecruteak City. Był to odpowiednik Lavender Town z Kanto. Dziewczyna od urodzenia uwielbiała Duchy i Mrok. Stąd też jej zainteresowanie pokemonami tego typu. Jako mała dziewczynka, uwielbiała się bawić. Często wymyślała sobie różnych przyjaciół, gdyż prawdziwych nigdy nie posiadała. Zawsze spędzała czas ze swoimi wymyślonymi przyjaciółmi. Była wtedy na prawdę pogodną i wesołą osóbką. Jej mama - Aya - zajmowała się domem. Była to kobieta o długich ciemnokasztanowych włosach i zielonych oczach. Ojciec dziewczyny - Naoki - był policjantem. Miał brązowe, krótkie włosy oraz ciemne oczy. Nigdy nie można było określić jakiego koloru dokładniej. Raz były zielone, innym razem szare. W każdym razie był bardzo przystojny! Lugia zawsze przesiadywała w ogrodzie. Inni uważali, ją za jakiegoś dziwaka, bo ciągle gadała sama ze sobą. Przynajmniej według innych. Zawsze wierzyła, że jej zmyśleni przyjaciele są prawdziwi. Kiedyś, bez pozwolenia mamy udała się do lasu. Chciała pozbierać kwiaty i inne kolorowe rośliny, nie pamiętam już w jakim celu.. Jednak gdy się tam zjawiła.. Po pewnym czasie znalazła małego Teddiurse. Maluch nie był wrogo nastawiony.. W przeciwieństwie do jego rodziców, którzy byli przekonani, że chce mu coś zrobić. Ursaringi wściekły się i chciały dać nauczkę, intruzowi. Niebieskooka, przeraziła się. Nie mogła niczego zrobić. Ciało odmawiało posłuszeństwa. Jedyne co zrobiła to.. Płakała. Wtedy to zjawił się, jakiś pokemon. Z piórem za uchem.. Białymi szponami. Nie wiadomo jak.. Ale zniechęcił Ursaringi. Podszedł do Lugii, która nie była już pewna czy i on chce jej coś zrobić. Wyciągnął do niej łapę, a ona zwlekała chwilę. Jednak złapała ją, i stworek pomógł jej wstać. Tak oto, poznała swojego startera - Sneasela. Pokemon był wtedy niewiele większy od niej. Pomógł jej bezpiecznie wrócić do domu, gdzie czekała zmartwiona mama. Od tego czasu Mroczny pokemon odwiedzał ją. Miała prawdziwego przyjaciela. Przyjaciela! Nie jakiegoś wymyślonego.. A prawdziwego! Czyż to nie cudne? Była jeszcze szczęśliwsza niż kiedykolwiek! Ale.. Sielanka nie trwałą długo.. Mama Lugii ciężko zachorowała.. Nigdy nie dowiedziała się na co, jednak wiadome było, że już nie wyzdrowieje. Ojciec jak i córka, stracili całą radość jaka otaczała ich dotychczas.. Z radosnego dziecka zrobił się kłębek smutku.. A ojciec stracił chęć do pracy.. A matka całymi dniami musiała byś obserwowana przez lekarzy. Według nich było za późno na ratunek. Jednak dziewczynka nie wierzyła w to. Tak nie może być! Na wszystko da się znaleźć sposób! I tak.. W kilka miesięcy potem.. Mama Lugii.. Aya.. Umarła. Wtedy to.. Z pogodnego dziecka.. Nieodwracalnie zrobił się kłębek smutku, złości.. I nienawiści do ludzi.. Na pewno mogli coś zrobić! Na pewno! Po prostu im się nie chciało! No bo na co mieli by ją ratować? Nic dla nich nie znaczącą osobę.. Ale.. Dla niej.. Był to cały świat. Miała wtedy nie więcej niż 9 lat. Rok później bez wahania wyjechała z Johto wraz ze Sneaselem pozostawiając ojca samego. Nie chciała być tam.. W miejscu tych złych wspomnień.. Była zamknięta w sobie. Wiecznie smutna. A w jej oczach nigdy nie można było dostrzec uśmiechu. Jedyną osobą z jaką rozmawiała, był Sneasel. Traktowała go jak człowieka.. Członka rodziny. Nie wiadomo co stało się z jej ojcem.. Przynajmniej ja tego nei pamiętam. Teraz.. Jej nowym domem stało się Lavender Town. Miasto Duchów z Kanto. Mimo, że czasem wydaje się szczęśliwa.. Jej serce cierpi. Potrafi zamaskować smutek, ale robi to niechętnie.. Teraz podróżuje.. Zabija z zimną krwią.. Tak jak to zrobili lekarze.. Którzy uważali, że niczego nie dało się zrobić.. Ciągle wierzy.. Że dało się ją uratować.. Jej ukochaną mamę.. Aye.. Och! Ależ nie wspomnieliśmy w tym wszystkim o najważniejszym! Jak wiemy.. Lugia Lunar, nie była normalną dziewczyną. Gdy była małą wymyślała sobie przyjaciół. Jedną taką przyjaciółką, o której warto coś powiedzieć była Lunia. W końcu.. Została z nią na zawsze, prowadząc przez drogę szaleństwa, która sama sobie wybierała kiedy chciała. Lunia była cieniem naszej bohaterki. Zawsze wybierała gorszą drogę, przez co obie często się kłóciły. Jednak w ostateczności.. Można by powiedzieć, że zamieszkały w jednym ciele. Lugia nie zawsze była zła. Ktoś pewnie powie, że ma rozdwojenie jaźni.. Może i to prawda. Dobra i zła.. Anioł i Demon.. Ogień i Woda.. Lugia i Lunia. Dwie osobowości w jednym ciele. Z jednej strony była to dobra dziewczyna (Lugia), a z drugiej potwór (Lunia). Jedna starała się kontrolować drugą. Nie potrafiły żyć w harmonii. Jednak ta druga, częściej przejmowała władzę. Była silniejsza, nawet jako wymyślona przyjaciółka. Gdy były starsze, Lunia, rozkochiwała w sobie mężczyzn.. Tylko po to by się nimi zabawić, aż w końcu zabić i szukać sobie nowej zabaweczki. Lugia nie miała wtedy niczego do mówienia.. Mogła tylko znosić to wszystko.. Nie potrafiła wybrać dobrej ścieżki życia. Zawsze podążała tą złą. Zawsze. Bez wyjątków. Każde postawienie, kończyło się tragedią. Starter:Sneasel Region i miasto:Region Katno, Lawandia Cel:Celem naszej kochanej Lugii, jest pozbycie się z głowy jej dawnej wymyślonej przyjaciółki, Lunii, która aktualnie zamieszkuje jej umysł i ma w zwyczajach mącić jej w głowie.. Inne: Zmienię to na prośby.. Bo mam taką małą prośbę.. Jeśli to możliwe niech będzie jak najwięcej walk! Klimat: Wszystkiego po trochu.. Jakieś romansidła.. Komedie.. Ale jak na życie mojej postaci przystało najwięcej tragedii, horroru.. No wiesz, mroczniejsze i gorsze dla niej klimaty. Krótko streszczając to co robiłam, to.. - Złapanie Cubone w Rock Tunel - Wylezienie z Rock Tunel - Walka dzikiego Weavile z Nidokingiem i Nidoqueen, którym zakosiłam jedno jajo, a to jajo aktualnie trzyma Sneasel - Cel odpisu - wyciągnąć Cubone z tunelu, którym odbił jajcoPo więcej informacji, proszę przeczytać ostatnie 2 strony przygody | |
| | | Makrosek
Liczba postów : 713 Join date : 26/02/2014
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Sro 12 Mar 2014, 16:09 | |
| | |
| | | Rayga
Liczba postów : 72 Join date : 27/10/2013
Karta Postaci Profesja Główna: Trener Starter: Petilil
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Czw 13 Mar 2014, 13:02 | |
| | |
| | | Makrosek
Liczba postów : 713 Join date : 26/02/2014
| Temat: Re: Zapisy do mnie. Czw 13 Mar 2014, 13:05 | |
| No więc uśmiechnę się do Jokera aby przeniósł tutaj twój temat. Przyjmuję Cię, grając nauczysz się najwięcej więc nie martw się ;P | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Zapisy do mnie. | |
| |
| | | | Zapisy do mnie. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|