>Zapisy<

Zapisy otwarte!

Imię i Nazwisko: Możesz dodać pseudonim.
Płeć:
Wiek:
Wygląd: Raczej lubię wygląd podany w obrazku, ale jak macie wenę, zapraszam do pisania. Ewentualnie, można to i to .

Historia: (min.10 rozbudowanych zdań)
Charakter:
Cel:  Im ciekawszy, tym bardziej rozbudowana linia fabularna.
Starter:
Region,miasto: Czym starszy region (np. Kanto), tym lepiej dla Ciebie, Kolos całkowicie odpada, nie jestem w nim obeznany wystarczająco, by prowadzić tam przygodę.
Klimat gry: Preferuję mieszany, ale jak kto woli.
Inne: Jeżeli chcesz, dodaj startową porę roku.

Dla leniwych:

Spoiler:

Imię i Nazwisko:Lizzy Deon
Płeć: No chyba rejczel, że dziewczyna
Wiek:16
Wygląd: Niebieskie włosy! Niebieska bluza! Niebieski mózg! Brązowe oczy okalają długie rzęsy. Na nosie spoczywają okulary, wiecznie ześlizgujące się na czubek owej części twarzy dziewczyny. Niezbyt wysoka, jakieś 163 cm wzrostu, szczupła i wiotka sylwetka, sympatyczny uśmiech. Lekko utyka gdy biegnie, jakby w ostatnim czasie skręciła kostkę. Ubiera się w luźne i wygodne ubrania, raczej nie przywiązuje wagi do ubioru,zwykle związuje włosy w luźną kitkę.

Historia: Urodziła się w Fuschia City. Jako jedynaczka, córka Amelii i Jamesa Deonów, obserwowała rodziców, którzy dzień w dzień wychodzili wcześnie rano, wracali późnym wieczorem, na początku zostawiająć ją z nianią, następnie - samą w domu. Początkowo bardzo niewiele wiedziała na temat Pokemonów, w miarę jednak, jak rosła, przemierzając przedmieścia i polany, natykała się na nowe gatunki. Uwielbiała przebywać z Pokemonami, czy to dzikimi, czy swoich przyjaciół.Sama jednak nie miała żadnego. Jeszcze żaden Pokemon nie przyciągnął jej na tyle, by go złapać. Wszystko szło doskonale. Skończyła piętnaście lat, miała przyjaciół, szkołę, świetne oceny. Brakowało jej jednego - rodziców. Właśnie tak, nigdy tak naprawdę nie widziała ich dłużej niż kilka godzin dziennie. Nie jezdzili na wakacje. Nie zazdrościła jednak innym rówieśnikom - Dzięki braku zainteresowania zyskała wolność, jedyną w swoim rodzaju swobodę. Znała każdy zakątek miasta, slumsów, przedmieści. Każdy uliczny Pokemon podbiegał do niej ufnie w oczekiwaniu aż ta ta klęknie i da mu jakiś smakołyk, czy też pogłaszcze go za uchem. To była sobota, gdy stwierdziła, że ma dosyć. Spakowała plecak i wyszła z domu oknem w pokoju. Pobiegła przed siebie. Schronienie znalazła u przyjaciela- Connora, który przywitał ją jak rodzinę. Mieszkała u niego przez pewien czas. Tego dnia, gdy weszła do jego mieszkania, otrzymała spóźniony prezent urodzinowy - Pokemona Chimchara. Spędziłą tam dwa miesiące, po czym wyruszyła łąpać nowe pokemony, ewoluować je i przeżywać przygodę życia z ukochanym Spiritem u boku.
Charakter: Dziwna czasami, energiczna dziewczyna o wesołym usposobieniu. Niesamowicie gadatliwa, momentami aż irytuje swoim zapędem do gadania. Nie ma uprzedzeń do nikogo,stara się nie oceniać po wyglądzie czy pierwszym spotkaniu. Lubi przesiadywać nad wodą i pływać, śmieje się nieco jak wariat. Nigdy nie miała chłopaka, nie przeszkadzało jej to jednak w kontaktach z płcią brzydszą. Zawsze miała kolegów, jednak dla niej miłość to miłość - albo na zawsze, albo spadaj. Do pokemonów nastawiona przyjaźnie, lubi ich towarzystwo, często z nimi rozmawia. Znaczy się, mówi do nich, ciężko bowiem o odpowiedź... W każdym razie niesamowicie ciężko się z nią o coś pokłócić - sama wyciąga rękę do zgody, nawet gdy wina jest nie po jej stronie i obraca wszystko w żart. Bywa jednak wścibska i impulsywna, często najpierw coś powie, a dopiero potem pomyśli, czego potem bardzo żałuje.
Cel: Zwiedzać. Zwiedzać i łapać. DUŻO zwiedzania.

Starter:CHIMCHAR, BEJBE!
Region,miasto: Kanto, Fushia City
Klimat gry:Ym, chory
Inne:Tak możę mniej walk, bardziej fabularnie

Przyjmuję, chyba najbardziej przekonała mnie historia. Swojej gry spodziewaj się dzisiaj, w najgorszym wypadku jutro.Mam już pomysł na linię fabularną, więc źle nie będzie.

Imię i Nazwisko : Bogus Pączek.
Płeć : Mężczyzna.
Wygląd :




Historia :Bogus urodził się w mieście Pallet Town w regionie Kanto , jest jedynakiem ma, zaledwie 9 lat, a już próbuje zaprzyjaźnić się z małymi pokemonami.Opiekowała się, nim babcia, ponieważ rodzice wychodzili rano i wracali bardzo późno w nocy.Gdy babcia zmarła rodzicie nie mieli dla niego czasu, więc pozostawili go na jednej z miejskich ulic, gdy miał 6 lat.Miał szczęście, ponieważ pewien kupiec handlujący niewolnikami przygarnął go i sprzedał na rynku w mieście,kupiła go bardzo bogata rodzina.Po półtora roku jego rodzice zginęli w pożarze, a młody Bogus został uratowany przez psa rodziców i zamieszkał w opuszczonym domku na wzgórzu miasta.Tam mieszkał mały pokemon, którego Bogus nazwał Bongo.W domku było niewiele pożywienia więc byli zmuszeniu ruszyć w podróż zaledwie po 3 dniach.Po ich upływie był zmuszony zamieszkać w lesie i tam w dość szybkim czasie nauczył się polować na pokemony w raz z swoim psem niestety pewnego dnia zaatakował go jeden z potężniejszych pokemonów i w obronie Bogusia stanął Bongo i wtedy zginął.Bogus zasmucony po stracie pokemonowego psa wyruszył w drogę po najsłabsze z pokemonów,jako mały chłopiec jest uparty, nie poddaje się i jest silny.W nieznanej dotąd drodze już zauważył pokemony, lecz nie stawał, im na drodze, ponieważ wciąż rozpacza po utracie Bonga.Teraz idzie przez las i szuka odpowiedniego miejsca dla siebie oraz pokemonów...Tu kończy się Bogusia historia.
Charakter : Bogus jest uczynny, pomocny, ale ma jedną słabość lubi walki jest jak Chak Noriss , nigdy się nie poddaje i zawsze walczy do końca wieży w niemożliwe.

Cel : Opanować najpotężniejszego z pokemonów oraz wygrać konkurs w Palet Town na łowcę pokemonów.
Starter : Machop.
Region,miasto : Kanto,Pallet Town.
Klimat gry : Mieszany.
Inne : Startowa pora roku zima.

Popraw historię, bo w niektórych miejscach szyk zdania jest dziwny, a i interpunkcja idealna nie jest, o samej treści nie wspomnę. Jak na razie, odrzucam. Jak poprawisz to co napisałem wyżej, to masz jeszcze szanse.

poprawiłem.

O ile historia ciekawsza od poprzedniej, to jest niepoprawnie napisana. Jeżeli poprawisz interpunkcje i nieco zmienisz układ niektórych zdań, jest szansa na przyjęcie, niewiele ci brakuje.
Przykład znania do poprawy: W domku było niewiele pożywienia i, zaledwie mieszkał tam z Bongo przez 3 dni.

Już edytowałem w razie zmiany treści proszę o pisać.

Znaj me dobre serce, zostajesz przyjęty na okres próbny! Ponieważ jadę na tydzień w góry, może zdążę stworzyć temat, ale z odpisem będzie ciężko. (popraw to "jw=eden"). Dam ci szanse, dobrze ją wykorzystaj, w razie wszelkich pytań pisz na pw, bo widzę, że chyba pierwszy raz masz styczność z PBF.

Dziękuję poprawiłem.