Lunia przepadnij! - (LugiaFly)

Nowy pokemon zgodził się na złapanie. Zaczął grzebać Ci po kieszeniach i szukać jakiś pokeballi zapewne. Przy okazji schował Ci jakąś błyskotkę do kieszeni, która jest od dawna poszukiwana i zachichotał do Sneasala i Cubone. Odwzajemnili się tym samym. Ty sama wiedziałaś o tym, że długo jej poszukują. W telewizji o tym trąbią i akurat teraz leci w telewizji jakiś program, w którym mowią, że policja jedzie na ten komisariat w którym się znajdujesz. Musisz znaleźć szybki sposób na uciecze. Może pokemon, który zgodził się na złapanie przetnie kraty blokujące okna.

- Czas pobawić się z policją w kotka i myszkę.. - uśmiechnęła się pod nosem Lunia. Jednak zanim cokolwiek zrobiła wyjęła jeden z Pokeballi i klepnęła nim Pawniard. A gdy ten się złapał, zabrała wszystkie błyskotki i schowała. W końcu trzeba się jakoś wzbogacić. Następną czynnością było wypuszczenie Pawniard.
- Pawniard, postaraj się przeciąć kraty. - oznajmiłam. - Twoje ostrza są wystarczająco ostre, żeby ci się to udało. - i oby mu się to udało. W końcu, cała nasza czwórka chce się stąd jak najszybciej zmyć.. W końcu, kto niby chce zostać i przywitać psy z otwartymi ramionami? No właśnie! Nikt!

Nowy pokemon zrobił tak jak mu kazałaś. Mogliście sobie spokojnie wyjść... No nie spokojnie, bo za oknem jest kilka Oficer Jenny. Może da się zaczarować, kiedy zobaczy kocie ruchy które pokazywałaś policjantowi. Może je po prostu zabijesz? Z pewnością twoje pokemony by Ci w tym pomogły. Pawniard mógłby przeciąć ją na pół, Cubone rzucić kością w łeb tak mocno, żeby coś jej uszkodzić, Sneasel... odwrócić uwagę błyskotkami, a Ty? Wymyśl coś. Rób co chcesz.

- To co? Pobawimy się trochę? - spytała pokemonów. Uśmiech na twarzy chyba jej nie zejdzie do końca dnia. Tyle zabijania! Toż to najlepszy dzień w życiu mordercy, kiedy to możesz zabijać i jakoś.. Nikt ci niczego jakoś nie zrobił, bo przeżyłeś i jeszcze uciekłeś z paki.
Lunia wyjęła sztylet, i cicho wymknęła się przez okno. Dała pokemonom znak, by zrobiły to co najlepiej w tym momencie mogą zrobić. Cubone Kością w Łeb. Pawniard niech zajmie się siekaniem ich, a Sneasel odciągnie ich uwagę. Jednak jak wiadomo.. My też chcemy się zabawić! Więc, jeśli pojawi się ich więcej, zacznie się cudna rzeź. W końcu, kto pokona Lunie i jej kocie ruchy jak i jej kocią zwinność? Policjanta tym rozbroiła. Więc niech i rozbroi resztę.
Gdy było po wszystkim, mieliśmy jeden cel. Prysnąć stąd.

Wyszłaś. Zauważyły Cię Oficer Jenny. Jedna powiedziała coś do innych i pokręciła głową. Wyciągnęła siekierę i rzuciła nią w Ciebie. Uniknęłaś jej bezproblemowo i zaczęłaś dźgać w twarz. Kiedy skończyłaś Jenny była nie do poznania. Pawniard w tym czasie przeciął na pół drugą Jenny, a Cubone uderzył kością tak mocno, że przebił łeb. Wyciągnął kość i zaczął zabijać następne. Kątem oka zauważyłaś, że Sneasel jest ganiany przez policjantki. Byłaś zajęta zabijaniem. Przebijałaś ciała przeciwniczek, śmiałaś się jak psychopatka. W końcu wszystko się skończyło. Wokół Ciebie leżało wiele ciał. Teraz możesz robić co chcesz.

To uczucie... Zapach krwi, widok trupów i krew na rękach. No.. Żeby tylko na rękach. Dawno się tak nie bawiłyśmy! Jednak, ta cudna zabawa równała się też temu, że traciliśmy czas, który mógł spowodować, że będę miała małe problemy.. Nie od strony policji czy jeszcze innych stróżów prawa. Ale od samej Lunii. Przecież, każdy powinien wiedzieć, że Lunia chce tylko jednego. Władzy nade mną.
W między czasie, ta przeszukała ciała policjantek w poszukiwaniu czegoś co mogłoby ją zainteresować. Czyli kasa, pokemony i inne takie. Nie chce nic mówić, ale czułam się trochę dziwnie i coraz gorzej z minuty na minutę. Odgłosy "z zewnątrz" coraz gorzej do mnie dochodziły.
- Słodkich snów. - usłyszałam jedynie i.. Film mi się urwał.
- Sneasel, Cubone, Pawniard! Zmywamy się. - zawołała, i zaczęła oddalać się od tego miejsca.

Oficerki miały tylko pistolety, które możesz sprzedać za przyzwoitą cenę. Oczywiście twoje pokemony to zabrały, a zaraz po tym uciekliście jakby nigdy nic. Twoje pokemony zaprowadziły Cię do środka lasu. Nagle Lunia przejęła kontrolę nad twoim ciałem i pobiegła na północ. Zatrzymała się przy jakiejś krystalicznie czystej wodzie.. Skoczyła tam i znowu odzyskałaś kontrolę nad swoim ciałem. Jest tutaj dość głęboko, dlatego twoje pokemony obserwują Ciebie z lądu. Podobnie jak Ty są cali we krwi i mają kawałki mięsa na sobie.

Och.. Panie szanowny MG, uważam, że ta zbyt normalna dziewczyna imieniem Lugia chyba będzie musiała zostać zapomniana! Jak na razie spełniają się wszystkie moje cele. Pięknie! Prawda?
Woda była w tym momencie, chyba jedną z najlepszych rzeczy.
Zdjęłam te brudne ciuchy i rzuciłam je na brzeg. Wypada się w końcu umyć po ostatniej zabawie.. Chyba, że chcę straszyć ludzi, a jak na razie nie muszę tego robić.
Po umyciu, jako tako wyczyściłam ubrania.. Mimo, że mokre i tak założyłam. Szybciej wyschną, gdy będę w ruchu! W sumie to i tak bez znaczenia.
W końcu gdy stałam już na brzegu popatrzyłam na te trójkę..
- A wy to co? Też idźcie się umyć, bo połowę lasu wystraszycie. - prychnęłam niby złośliwie. A w między czasie wygrzebałam Pokedex i zeskanowałam nim Pawniard. Ciekawa jestem czy dowiem się czegoś nowego.

Pokemony na twoją prośbę wskoczyły do wody i zaczęły się myć.  Jeśli można to tak nazwać... Pawniard próbowała się umyć, ale jej ostrza na to nie pozwalały. Cubone umył sobie tylko brzuszek i troszkę ręce, bo ma za krótkie rączki. Sneasel zadrapał się swoimi pazurkami i po tym przestał. Pokemony popatrzyły na Ciebie. Zapewne chodziło im o to, żebyś ich umyła. Tylko czy Ty się na to zgodzisz? Albo Lunia?

- Chodźcie tu. - powiedziałam stając na brzegu rzeki. Cóż.. Muszę zrobić wszystko, żeby uważali, że jestem Lugią. Ona w końcu chyba by im pomogła.. Co nie?
- Tylko w kolejce. - dodałam i pomogłam im się umyć, a gdy byli czyściuteńcy siadłam na brzegu.
- Chyba przyda się zmyć stąd.. - myślałam.. Cóż. Do Rock Tunel mogę leźć, w końcu Cubone zna te jaskinię, ale z drugiej nie chcę tam znów leźć. Więc może iść drogą w stronę Safranii.. Chyba. Tyle, że z tego co wiem to jedno z większych miast, niezbyt dobre dla mnie, ale w sumie będę mogła tam pozbyć się tego wszystkiego..
Mimo to.. Najpierw.. Chcę odpocząć. Chyba jednak wolę leniuchować.. W razie czego, mam pistolety, swój sztylet.. I Pawniard!