Gra Vaphela

-Patrat! Użyj pioruna i toksyn na nim!
Piorun połączył się z toksynami tworząc toksyczny piorun który uderzył w Cleffę. Cleffa również zaatakowała Patrata. Po trybunach widać że to jest jedna z tych walk typu "emocje jak na grzybach".

Patrat: 70% + podpalenie
Cleffa: 65% + zatrucie

- Dobrze Cleffa, teraz zrobimy coś ryzykownego, ale może się uda. Wirując atakuj Miotaczem płomieni. Stworzysz tarczę wokół siebie a może dodatkowo uda Ci się spalić Toksyny na ciele! Ufam Ci, ze uda Ci się. Gdy już to zrobisz Słodki pocałunek w przeciwnika i zasyp go gradem Magicznych liści. Niech jego ciałko skiśnie od małych cięć na skórze. Potem użyj Miotacza płomieni by je podrażnić i sprawić mu większy ból, muahahahahaha!

Wszystko się udało, Patrat się pali, piecze, biega dookoła, piszczy, wrzeszczy, czuję ból. Gorąco mu jak w piekle. Cleffa za to bez uszczerbku.
-Patrat! Biegaj w koło! Może ogień się zgasi!
Evrybody facepalm now.

Patrat: 10% + podpalenie
Cleffa: 65%

- Skończmy tą walkę! Skocz w stronę przeciwnika i wirując użyj Miotacza płomieni. Niech wir ognia dokończy ten pojedynek raz na zawsze! - wydałem polecenie i czekałem na zakończenie tej walki. Mogła się zakończyć ewolucją Cleffy bo była już na odpowiednim poziomie i jej poziom szczęścia na to pozwalał. Jako Clefairy bardzo wzmocniłaby moją drużynę i pasowałaby do wyewoluowanego Glooma.

-Patrat pokonany! Wygrywa Fernando!
Zgodnie z twoimi oczekiwaniami, Cleffa zaczęła jaśnieć, była coraz jaśniejsza, zaczęła się też robić trochę większa, aż w końcu! Ewoluowała w Clefairy!
-Clefairy?

Zapomniałeś o expie.
______________________
Podbiegłem do Clefairy by przytulić nowego-starego stworka. Od razu zeskanowałem go Pokedexm by sprawdzić co się w nim zmieniło. Gdy już uzyskam potrzebne dane macham do widowni, kłaniam się z szacunkiem przeciwnikowi i schodzę razem z wrózkowym stworkiem do szatni by odpocząć przed następnym pojedynkiem.

//+1//
Nie zmieniło się absolutnie nic. Ale za to Clefairy była bardzo szczęśliwa. Od razu wskoczyła na ciebie. Widzisz na tabeli że na następną walka jest z Rubym.
//nie mogę więcej napisać.//

Przejdźmy zatem do walki.

Walka zwykla. Ruby zajął swoje miejsce. Do walki wypuścił Swampert Zuzu. I tak. Miał megakamień.
-Mistrz Pokazów w Hoenn Ruby! Kontra Fernando de la Rosa!

Przyszło nam się zmierzyć z mocnym przeciwnikiem. Nie dość, ze Ruby był mistrzem pokazów w Hoenn to wystawił do walki Swamperta. Każdy kto interesował się jego karierą znał jego team. Zuzu specjalizował się w silnym uderzeniu atakami. Musiałem zatem postawić na przewagę typów.
- Idź Gloom! Zacznij walkę od rozpylenia Paraliżującego pyłu. Potem biegnij przez mgiełkę i atakuj Kwasem a na koniec połącz Sekretną siłą z Paraliżującym pyłem. Gdyby Cię uderzył użyj Mega ssania.