Polowanie Shadica.

Siedząc tak ujrzałeś, że na drzewach nieopodoal skacze sobie mały Chimchar.

- Hej Chimchar! Jestes głodny? - zawołałem stworka wsypując trochę karmy.

Chimchar zionął ogniem i spalił jedzenie po czym zaczął jeść banana.

Zagwizdałem z podziwem. Ten maluch ma charakterek.
- Silny z ciebie stworek. Podobasz mi się. Co byś powiedział gdybym cię złapał? - powiedziałem szykując kolejny Safari Ball.

Małpka pokazała Ci język.

- Tak też myślałem - powiedziałem z uśmiechem następnie nagłym ruchem wycelowałem w małpę i wystrzeliłem... kamień który podniosłem zanim sięgnąłem po Ball. Wolną reką rzuciłem Safari Ball podkrecając go.

Chimchar spadł uderzając ciałem po gałęziach. Medycy go zabrali a strażnik zabrał ci 4 balle za uszkodzenie stworka.

9 balli na minus.

Głupio wyszło. Postanowiłem jednak kontynuować polowanie powoli ruszyłem w stronę gorących źródeł

A tam nieopodal wodę piły sobie Torchici .

Ale fajne maluchy - pomyślałem uśmiechając się. Zdjąłem plecak i buty, podwinąłem nogawki spodni po czym zanurzyłem nogi w przyjemnie ciepłej wodzie.