Gra Arca - Shadica

No więc sobie szedłeś, szedłeś, szedłeś aż nagle poczułeś, zę coś szarpnęło Cię za nogawkę. Następnie przewróciłeś się na brzuch i poczułeś, że jesteś dość szybko ciągnięty przez trawę. Shadow biegł dzielnie za Tobą ale był za wolny by Cię dogonić ale mimo to jego wytrwałość pozwalała zachować równy dystans przez cały czas. Co chwile obijałeś się o płotki, które nie wiadomo po co zostały tu postawione.
- Podmuch ognia! - usłyszałeś tylko i nagle napastnik Cię puścił i odleciał dwa metry dalej.

- Uch... - mruknąłem powoli podnosząc się z ziemi. Byłem mocno poobijany ale na szczęście niczego nie złamałem. Rozejrzałem się za Pokemonem który oberwał Podmuchem Ognia ale niczego nie zauważyłem.
- Cholera ale dałem się głupio zaskoczyć - waknąknąlem zły na siebie za swoją nieuwagę. Zacząłem wzrokiem szukać Shada jednak i jego nie mogłem dostrzec. Nagły ruch w trawie wzmógł moją czujność.
- No dobra cwaniaczku, koniec zabawy - pomyślałem.

To ja decyduję o tym co widzisz i w tym przypadku o tym co Cię zaatakowało i czy Shad Cię w końcu dogonił.
_________________________________________________________________
Spojrzałeś się na atakującego, był nim Zigzagoon, który otrzepał swe futerko z ziemi po której się przejechał i stanął do walki. Z racji, że napastnik o ogniowym ataku gdzieś się ulotnił to stwierdził, ze to Twój Shad go zaatakował. Wytworzył niebieską kulę przed swoim pyszczkiem po czym rzucił ją na ziemię a ta zamieniła się w wielką falę, która zalała Eevee i przeniosła go kilka metrów dalej.

Zigzagoon 90% HP
vs
Eevee 90% HP

OK. Poprawiłem poprzedni post. Sorki ^^

- Trzymaj się Shad! - krzyknąłem gdy mały oberwał. Zigzagoon wyglądał na silnego mu siałem więc podejść do sprawy poważnie.
- Shady użyj Hiper Głosu! - wydałem polecenie uważnie obserwując ruchy przeciwnika. Na dobrą sprawę była to najlepsza opcja.

Tak prosta strategia została szybko zniweczona kolejnym wodnym atakiem. Jak wiadomo dźwięk nie rozchodzi się najlepiej w wodzie więc taka tarcza była dobrym posunięciem. Następnie Zigzagoon użył Ciosu głową atakując z wyskoku przez co siła grawitacji zwiększyła siłę jego posunięcia. Następnie jego oczy zaświeciły się na różowo i stały się na chwilę jakby puste.

Zigzagoon 90 % HP
vs
Eevee 80% HP -1 Attack

- Cholera... - warknąłem po nie udanym ataku. Sytuacja nie przedstawiała się zbyt ciekawie. Musiałem szybko coś wymyślić by uniknąć klęski.
- No dobra spróbujemy inaczej - mruknąłem do siebie po czym krzyknąłem do Shadowa
- Shad użyj Ataku Piaskiem! Potem spróbuj zaatakować go Hiper Głosem raz jeszcze! Dasz radę mały. - szepnąłem ciszej.

Twoje ataki zostały odepchnięte kolejną falą z Wodnego Pulsu, która tym razem uderzyła także Twojego liska.
- Miałam nadzieję, ze nie będę musiała wkraczać do akcji i postoję we mgle ale nie dajesz mi wyboru - usłyszałeś głos zza pleców a Twoim oczom ukazała się Ursula razem ze swoim Flareonem i Oddishem w ramionach - Twój Eevee cały czas stoi w miejscu. Musisz mu nakazać by się poruszał, atakował z rożnych stron, wykorzystaj to pole walki, róbcie uniki.

Zigzagoon 90 % HP
vs
Eevee 70% HP -1 Attack

Obrzuciłem czerwonooką zirytowanym spojrzeniem.
- Potrzebna mi jest jak dziura w murze - pomyślałem jednak postanowiłem spróbować. Rozejrzałem się po miejscu walki szukając jakiegoś zaczepienia. Całkiem blisko Shadowa znajdowało się drzewo. A gdyby tak...
- Shadow odbij się od tego drzewa po lewej i zaatakuj Hiper Głosem z góry. Potem spróbuj Ataku Piaskiem! - krzyknąłem do podopiecznego.
- Uważaj na Wodny Puls! - dodałem.

Zigzagoon uderzył Wodnym Pulsem ale atak ominął Eevee'iego gdyż ten był obecnie w powietrzu. Uderzył Hiper Głosem przeciwnika co wgniotło go lekko w piach. Następnie Twój Eevee spadł an ziemię i obsypał oczy przeciwnika piaskiem co zmniejszyło jego celność. Włochatek jednak znał rozwiązanie i tego problemu - użył Wodnego pulsu na sobie zadając sobie obrażenia ale jednocześnie przemywając sobie oczy.

Zigzagoon 70 % HP
vs
Eevee 70% HP -1 Attack

- Dobra robota mały - pomyślałem uśmiechając się pod nosem. Nie dałem się jednak ponieść emocjom walka jeszcze trwała. Wziąłem głębszy oddech by oczyścić umysł. - No dobra Shad. Zajdź go od prawej i przyłóż mu Pchnięciem! Następnie znowu Hiper Głosem nim się pozbiera! W razie ataku blokuj go Kulą Cienia!