Gra Kiry Turnera

Jesteś w tym samym miejscu co byłeś wczesniej. Tylko coś nie pasuje...

- Nie.. To nie możliwe.. Co to za dziwne miejsce !! - Kieruje się do miasta

Y, ciężko to określić miastem. Wygląda jak wioska. Wszyscy są ubrani jak w średniowieczu, ale są Pokemony. Nie jest źle. Tylko ty, się mocno wyróżniasz strojem.

A żeby cię PEPE Panie Dziobaku !!!
____________________________________________________________________
No to trzeba jakoś wrócić do siebie.. Bo to wygląda co najmniej dziwnie...

Czarny portal zniknął. Jednym słowem okurwa.exe zaczął działać.

No nie.. Jak to mogło się stać.. Czemu ja.. Moja kasa jest tu bezwartościowa.. Nie mam nic, bo pokemonów nie oddam nikomu.. Do tego według nich wyglądam dziwnie.. No cóż.. Chyba pozostało jakoś przekraść się do Shinoh, bo przynajmniej jest więcej dzikich pokemonów.. Ale nie mam żadnego pływającego ani latającego pokemona.. Coś trzeba wymyślić

Widzisz powóz z sianem. Jadący drogą. Możesz się do niego schować.

No to.. Tak, szybko to robi.. Woli się za bardzo nie pokazywać, bo może i jego strój aż tak bardzo futurystyczny nie jest, ale dla tutejszych ludzi to i tak daleki skok naprzód. Najlepiej byłoby się przebrać, żeby nie wyróżniać się w ogóle z tłumu, jednak żeby to zrobić musiałby albo udawać osobę, która została okradziona ze wszystkiego i prosić kogoś o użyczenie ubrań albo samemu je ukraść.. Jednak woli się ukrywać, bo żadna z opcji nie brzmi dla niego zachęcająco.

No i wskoczyłeś ze swoimi myślami. Może niezbyt ci wygodnie, ale za to ciepło. Jedziesz tak godzinę, słyszysz różne Pokemony, aż nagle wóz się przechylił i wypadłeś razem z sianem. Gdy się otrszebujesz z siana widzisz przed sobą chłopa. Typowy chłop, podarte ubrania, słomiany kapelusz...
-A ty co tu robiłeś? Wyglądasz jak jakiś błazen.

Normalnie pewnie próbowałby jakoś się wymigać, jednak ta sytuacja wydaje się być dość beznadziejna, głównie z powodu braku pokemonów znających hipnozę albo usypiający proszek. Nie powinien także od tak ujawniać wszystkiego, może lepiej będzie kontynuować tą "grę". Udawanie jakiegoś "maga" na nic mu tutaj nie wyjdzie, bo skończyłby pewnie na stosie więc nie może za bardzo użyć pokemonów. Więc tylko mu odpowiada
- Może i nim jestem. Jednak możesz mi powiedzieć, co to za miejsce ?