Gra Vaphela

Oczywiście przeszedłeś do następnej rundy. Bollesoom był naprawdę zadowolony, ale ludzie okazali się nietolerancyjni i zaczęli wyzywać go od swego rodzaju pedałów. Trochę się popłakał, ostatecznie opuścił scenę i pobił jakiegoś kolesia z zielonym szalikiem. Nienawidził tych ludzi! Chciał jak najszybciej opuścić halę konkursową.
Niemniej jednak zaraz po tobie na scenę wkroczyła Nel. Póki co nie używała twojej kombinacji, po prostu użyła Wirującego Seksu, co zapewniło jej awans do kolejnej rundy. Idealnie! Na ekranach pojawiły się wyniki… Znajdowałeś się – według głosów ludzi i sędziów – mniej więcej na czwartym miejscu. Nel znajdowała się na pierwszym miejscu, co spotkało się z oburzeniem wszystkich koordynatorów.

Taaa, miałem pewne obawy związane z charakterem Nell i jej wysokim wynikiem w Konkursu. Mogłem tylko gdybać o tym, zę może w grę wchodzić Wirujący sex, ale cóż. Musiałem zrobić swoje. Poczekałem więc grzecznie na moją kolej i gdy nadeszła wyszedłem na arenę i w zależności od tego jaka będzie i jakie stworki wybierze przeciwnik tak i ja dostosuję się. Miałem opanowane strategie, co prawda nie parowałem Poliwaga z innymi stworkami, ale jakoś tam walczył u boku Silvally, więc może będzie dobrze i z innymi.

Przeciwnik postanowił cię zaskoczyć i wybrać stworki bez przewagi typów. Jego pierwszym pokemonem był Rapidash, a drugim… drugim Magcargo, który również zgrabnie się nie poruszął. Generalnie szanse były na twojej stronie! Niemniej jednak nie mogłeś go lekceważyć i musiałeś zrobić wszystko, żeby wyjść z tej walki zwycięsko. Raczej nie było szans, żebyś przegrał, bo była to dopiero pierwsza runda z walkami. Trenerzy jak ty dawali sobie radę i pokonywali słabeuszów. O ile Rapidash wzbudzał respekt, o tyle Magcargo… był po prostu gównem.

Magcargo.
60/60
Rapidash.
65/65
Punktacja: 10/10
Poliwag.
40/40
Silvally.
95/95
Punktacja: 10/10

Widzę, ze obraża się jednego z moich ulubionych ognistych stworków. Przewiduję zwrot akcji w pańskiej przygodzie narratorze w najbliższym czasie!
- Silvally, Lodowy promień w podłożę, przymroź przeciwników do ziemi! Potem spróbujcie połączenia Miotacza płomieni z Bąbelkami na Magcargo a nasŧepnie Ukryta siła z Lodowym promieniem na Rapidasha. Potem Sciana Bąbelków pchnięta na przeciwników za pomocą Lodowego promienia.

Twoja taktyka była w miarę dobra. Pokemony przeciwnika nie potrafiły wysoko skakać, a przeciwnik dobrze wiedział, że Rapidash nie mógł złamać nóg! Wykorzystana kombinacja Miotacza płomieni z Bąbelkami spotkała się z oburzeniem ze strony ludzi. Okazało się, że Nel wykorzystała ją w swoim pojedynku przed tobą. Uznali, że zabrałeś jej taktykę! Niemniej jednak ściana bąbelków nie podziałała, ponieważ przeciwnicy ją zniszczyli. Dodatkowo Magcargo zaczął zmierzać w kierunku Poliwaga.

Magcargo.
46/60
Rapidash.
56/65
Punktacja: 7/10
Poliwag.
40/40
Silvally.
95/95
Punktacja: 8/10

- Poliwag, wytwarzaj cały czas Bąbelki, niech cała chmura tworzy się przed Tobą. Silvally, w tym czasie osłaniaj kolegę Piorunem a gdy już natworzy odpwiednią ilość Bąbelków zamroź je Lodowym promieniem. Potem Psychokineza i grad w przeciwników. Potem Poliwag wskocz Silvallyemu na głowę i Hipnoza a następnie kolejne połeczenie Strumienia Bąbelków i Pioruna!

Ta runda należała do ciebie. Magcargo padł na ziemię nieprzytomny, na polu walki został tylko Rapidash. Kombinacje przeciwnika również były super, ale twoje wygrały z ogniem. Nic dziwnego, Poliwag był typem wodnym, więc bez problemu radził sobie z przeciwnikiem. Mogłeś tylko czekać na śmierć Rapidasha! Rapidasha, który rozpędził się i został otoczony ogniem. Przywalił prosto w Silvally’ego spychając go prosto na sam koniec areny. Staranował Poliwaga i wykopał go prosto w górę, by zaraz zaatakować go Mega Rogiem.

Magcargo.
NDW.
Rapidash.
46/65
Poliwag.
28/40
Silvally.
73/95

Punktacja.
Fernando.
6/10
Przeciwnik.
4/10

Wypadało efektownie zakończyć tą walkę.
- Silvally, Lodowy promień! Twórz z tego ataku klatkę wokół Rapidasha. Poliwag pomagaj mu kierując ten atak Psychokinezą! Potem gdy uwięzicie przeciwnika zmasowany atak Paraliżujących Bąbelków, czyli Bąbelków zaatakowanych Piorunem. Nasepnie Ukryta siła zawieszona Psychokinezą w powietrzu i Piorun w kulki by strącić je na przeciwnika!

Generalnie pokonaliście przeciwników bez większych problemów. Twój Poliwag zdobył półtora pozioma, a Silvally pięć, co uczyniło go jeszcze silniejszym i pewniejszym siebie. Nic dziwnego, bardzo szybko się uczył i w kilka  chwil został twoim najsilniejszym potworkiem. Niemniej jednak… potem przyszło obserwować ci tablicę z kolejnymi osobami. Dużo to się raczej nie zmieniło, Nel dalej znajdowała się na pierwszym miejscu, ty wylądowałeś na trzecie. Na tablicy pojawiły się powtórki z rozgrywek. Zobaczyliście, że Nel pokazuje cyce przeciwnikom i sędziom tym samym ich dekoncentrując. W pamięć zapadła jedynie przygotowana przez ciebie kombinacja miotacza ognia z bąbelkami.
Tak czy tak, wysłali cię na półfinałową walkę z – na oko – czterdziestoletnim facetem o ciemnych włosach.

Ach ta Nell, czy miałem przegrać z jej cyckami? Jeżeli tak się stanie to z pewnościa je straci.
Tymczasem zaraz po przeleczeniu moich stworków miałem stoczyć następną walkę z panem z kryzysem wieku średniego. Czy chciał spełnić na starość marzenia o byciu top koordynatorem? Torchic mnie to obchodziło. Miałem ochotę wbić go w ziemię i zniszczyć jego marzenia. Bezlitośnie, jak zawsze. Wyrzuciłem w powietrze balle z Silvallym i Poliwagiem czekając na ruch przeciwnika.