- Jeszcze jedna taka seria i padnie!- Wykrzyczałem do mojego pokemona kompletnie ignorując słowa przeciwnika.
- Znów uderz nim w ziemię! Potem użyj fali i kilka razy akcja! Na samiuśki koniec wykończ go falą, to powinno wystarczyć, ale jeśli nie to nie daj mu się podnieść i dzikie pnącza!- Wydawało się że to już ostatnia runda tej walki, ale wszystko wciąż było do zmienienia, a przeciwnik zawsze może mieć asa w rękawie, więc nie warto popadać w euforię.