Polowanie Raygi

I zmarnowałeś balle bo Wurmple zniszzczyły je strzałem siecią.

15-1zł-4sp

O rany! nie no nie daruje im, rzuca jeszcze 2, więcej na nich nie przeznaczy bo miał jeszcze z jednego innego latającego złapać, albo i więcej jak się trafią, czy robaki czy inne.. oj co będzie to będzie.

Udało Ci się złapać jednego robaczka.

13-2zł-5sp

To już coś tylko czy przemieni się potem w tego co chcemy? Nie wiadomo. Rayga wiec idzie szukać innego typu robaków, w sumie to on się prawie nie zna wiec tam coś go może zaskoczy, ew latające, o miał tam jakieś upatrzone.

Poszedłeś więc dalej ale póki co nic ciekawego nie wypatrzyłeś. Chyna będziesz musiał spojrzeć w głąb krzaczków.

13-2zł-5sp
Co za cenna rada z nieba! Ale na początku to spojrzał na drzewa, bowiem taka sowa była i chciał mieć w kolekcji.. oj a czego nie chciał mieć? Przeszedł się dalej i jak nic nie ma na drzewie ( w co z automatu rzuca 1 pokebalem)  spogląda w gęstwiny, tak troszkę się natrudzi.

Dojrzałeś w pewnym momencie małego misia haribo z wytrzeszczem.

13-2zł-5sp

To jest coś! To trzeba mieć! Dlatego rzuca w niego jeden pokebol, jak się nie uda to drugi, jak się nie uda to trzeci... jedzonko to podstawa, tylko ciekawe ile pokeboli straci, opamięta się po stracie 5 ze się nie da jak coś.

Piąty ball pochwycił misia haribo.

8-3zł-9sp

Dobrze to teraz jak mamy tylko tyle pokeballi wróćmy do tego co chcemy złapać. Rayga idzie i szuka robaka krawca, ognistego jastrzębia, sowę z jedną nogą, może być ten czarny robal i ostatni to taki dziwny pok
Co sie trafi to będziemy próbowali złapać z tej listy, jak coś innego to cóż trza sie zastanowić bo mało już pokebali.