Hippis, trawa i psychodelia- Gra Liriodendrona

Otworzyłeś Pokeball a Twoim oczom ukazała się mała niebieska kaczuszka z żółtym dziobkiem i kłakami piórek na biodrach. Była urocza. Od razu zeskanowałeś ją Pokedexem.

Nazwa Pokemona: Ducklett Ż
Hippis, trawa i psychodelia- Gra Liriodendrona - Page 5 580

Poziom: 20
Typ: Woda Lot
Łańcuch ewolucji: Ducklett-(35lvl)->Swanna
Obecne Ataki: Odmglenie (Defog), Lodowy wiatr (Icy wind), As przestworzy (Aerial Ace), Bąbelkowy promień (Bubblebeam)
Reszta ataków: Wodny puls (Water Pulse), Wodna broń (Water Gun), Wodny rozbryzg (Water Sport), Atak skrzydłami (Wing Attack)
Charakter i historia: Ducklett została złapana przez słynną koordynatorkę Solidad podczas jej podróży po Unovie. Ma wyjątkowy talent do konkursów co zauważyła w niej jej uprzednia trenerka. Została oddana Lirowi w ramach nagrody za jego pierwszy wygrany konkurs. Jest słodkim kaczątkiem ale czasem dostaje paraliżu gdy presja jest zbyt duża
Zdolność: Hydracja (Hydration) - Leczy zmiany statusu podczas ciężkiego deszczu.
Trzymany przedmiot: -

Kod:: [b]Nazwa Pokemona:[/b] Ducklett [color=red]Ż[/color]
[img]http://www.serebii.net/art/th/580.png[/img]
[b]Poziom:[/b] 20
[b]Typ:[/b] [color=DodgerBlue][b]Woda[/b][/color] [color=MediumSlateBlue][b]Lot[/b][/color]
[b]Łańcuch ewolucji:[/b] [u]Ducklett[/u]-(35lvl)->Swanna
[b]Obecne Ataki:[/b] Odmglenie (Defog), Lodowy wiatr (Icy wind), As przestworzy (Aerial Ace), Bąbelkowy promień (Bubblebeam)
[b]Reszta ataków:[/b] Wodny puls (Water Pulse), Wodna broń (Water Gun), Wodny rozbryzg (Water Sport), Atak skrzydłami (Wing Attack)
[b]Charakter i historia:[/b] Ducklett została złapana przez słynną koordynatorkę Solidad podczas jej podróży po Unovie. Ma wyjątkowy talent do konkursów co zauważyła w niej jej uprzednia trenerka. Została oddana Lirowi w ramach nagrody za jego pierwszy wygrany konkurs. Jest słodkim kaczątkiem ale czasem dostaje paraliżu gdy presja jest zbyt duża
[b]Zdolność:[/b] Hydracja (Hydration) - Leczy zmiany statusu podczas ciężkiego deszczu.
[b]Trzymany przedmiot:[/b] -

-Witaj w zespole ! Budew Miss przywitajcie się- odrzekłem z uśmiechem. Pomyślałem że czas ruszać dalej w swoją podróż. Miałem nadzieję że pokemony zaprzyjaźnią się ze sobą w trakcie podróży. Ruszyliśmy drogą za innymi trenerami . Po dłuższym czasie pomyślałem że warto było by zacisnąć więzy.
-Stop ,czas na zabawę- krzyknąłem rysując okrąg patykiem i dzieląc go na 3 równe części.
-Moi drodzy! Zabawa polega na tym żeby zepchnąć dwóch pozostałych przeciwników po za okrąg i nie dać się samemu wypchnąć- Wypowiadając te słowa byłem ciekaw co zrobią pokemony ...

Było już póno więc pierwsze co zrobiłeś to poszedłeś spać. Rano obudziłeś się i zarządziłeś stworkom zabawę przed śniadaniem. Twoje Pokemony zaczęły się przepychać. Ducklett była najsilniejsza więc najłatwiej jej to poszło. Ta zabawa bardzo ucieszyła wszystkich Twoich podopiecznych. Budew śmiejąc się zaczęła świecić po czym rosła, rosła i stała się piękną Roselią a jej kwiaty lśniły rosą w porannym słońcu. Twoje stworki patrzyły na nią z podziwem.

-Tak! Roselia witamy w zespole - krzyknąłem z wielką radością.
Byłem nie nie zwykle podekscytowany. To był mój pierwszy pokemon który ewoluował i w dodatku taki piękny.
-Dobrze skupmy się na naszym celu podróży, musimy ruszać dalej! Mam nadzieję że wszyscy są gotowi!- Wypowiadając te słowa zacząłem się pakować i ruszyliśmy ścieżką przed siebie...

Najkrótsza droga do Twinleaf wiodła przez tunele pod szczytami góry Coronet ale chwilowo były zamknięte po trzęsieniu ziemi wywołanym przez Golema, które mocno zasypało przejście. Codziennie spod góry za to ruszała spedycja. Na szczęście gdy tam doszedłeś grupy właśnie się formowały. Związano Cię liną z Leą, hodowczynią, Trentem trenerem ruszającym na podbój ligii a waszym przeciwnikiem był Chuck, trener kamiennych Pokemonów. Zaczęliście się wspinać po stromym wzgórzu. Twoje Pokemony musiały pozostać w ballach by nie sprawiać dodatkowego zagrożenia. Po dwóch godzinach wspinaczki dotarliście do doliny. Było tam trochę drzew i krzaków a także małe jeziorko. Postanowiliście tam odpocząć i coś zjeść. Ludzie wypuścili swoje stworki i rozstawili im karmę.
- Słyszałam, że w wodach w górze i na górze Coronet żyją Feebasy, ciekawe czy to prawda - rzuciła Lea.

» Box Liriodendrona
» Konto Liriodendrona