Test luk1313'a

Ogólne zasady testu: nie może być krótszy niż jedna strona, nie może trwać krócej jak tydzień, nie może zawierać mniej jak jednej walki i jednego skanu. Jeżeli Ci będzie dobrze szło to można skrócić test.

Postać, dla której jesteś MG to Ed. Ma 18 lat i jakiś czas temu pewny siebie wyruszył w podróż Pokemon razem ze swoim Poliwagiem. Szybko złapał Caterpie i Rattatę. Obecnie znajduje się w mieście Celadon, gdzie trzeci raz przegrał z Ericą. Nie ma jeszcze żadnych odznak. Jest chamskim, pyskatym dzieciakiem, a do tego bardzo niesamodzielnym. Po prostu zawsze mu wszystko dawano i robiono za niego.

Twoim zadaniem jest napisać kolejny w grze odpis MG, na który odpiszę ja jako gracz, itd.

Erika spojrzała na ciebie z uśmiechem.
-Ed spokojnie, nie musisz wyzywać na swoje pokemony. Potrenuj i wróć do mnie, a wtedy stoczymy kolejną walkę.
Rzuciłeś ostre spojrzenie na liderkę sali i wyszedłeś z sali. Caterpie był w bardzo Ciężkim stanie, ale twoją uwagę zwrócił dzieciak, który spoglądał na Ciebie. Był jednak zajęty treningiem swojego Bulbasaura. Co masz zamiar zrobić, udać się do Centrum pokemon czy może dać nauczkę chłopakowi o bujnej fryzurce.

- Nie rozumiesz mnie! Nie udało mi się Cię pokonać trzeci raz! - Krzyknąłem naburmuszony.
Schowałem balle i odszedłem. Nie zwróciłem nawet uwagi na trenującego chłopaka. Od razu poszedłem do Centrum pokemon w celu uleczenia swoich poke-towarzyszy. Wchodząc do Centrum byłem już troszkę bardziej spokojny. Położyłem na ladzie swoje trzy pokeballe i poprosiłem siostrę Joy by je uleczyła.
- Ochłoń Ed. - Szepnąłem uspokajając się.

Siostra Joy odebrała od Ciebie pokemony i szybko wróciła.
-Twój Caterpie potrzebuje natychmiastowej pomocy i musi tu zostać dwa dni.
Siostra położyła przed tobą dwa pokeball'e.
-Twój Poliwag i Rattata są gotowi kolejny raz stanąć do walki. W mieście jest mały hotel, tam spędź noc czekając na swojego pokemona.
Wiadomości niebyły zbyt dobre, a tym czasem do centrum wszedł chłopak. Był to ten sam chłopak, który trenował Bulbasaur'a. Podszedł do lady, a siostra podała mu trzy pokeball,e. Zdołałeś też podsłuchać o czym rozmawiali.
-Frank przyjdź jutro twój Weedle potszebuje naszej opieki jeszcze przez dzień.
-Dobrze
Frank obrócił się w twoim kierunku i znów posłał ostre spojrzenie.

- A co mi tam - mruknąłem pod nosem i udałem się w kierunku gościa - posiadacza Bulbasaura. Potrzebowałem sobie potrenować a taki przeciwnik mógł być do tego dobry. Ruszyłęm więc w jego kierunku by wyzwać go an pojedynek.
- Wyzywam Cię na walkę! - powiedziałem stanowczo zaraz po tym jak stanąłem przed gościem.

-Świetnie! Wyjdźmy na zewnątrz.
Chłopak zaprowadził Cię do głównego wyjścia i udaliście się na arenę treningową. Arena znajdowała się nieopodal hotelu, który poleciła Ci siostra Joy. Wyglądała bardzo ubogo, gdyż były to linie narysowane na ziemi.
-No dobra! Mam pięć pokemonów, ale jeden znajduje się w Centrum. Proponuję rozegrać mecz 1 vs 1 lub 2 vs 2. Co ty na to? Powiedź jak chcesz walczyć.

- Może być dwa na dwa - odpowiedziałem.

Chłopak odczepiła dwa pokeball'e i rzucił. Na arenie pojawiły się dwa pokemony. Były to Bulbasaur i Growlithe. Wyglądały na bardzo silne/
-I co ty na to? Pokaż swoje pokemony.
Frank stanął okrakiem, założył ręce i czekał na twój ruch, walka właśnie się rozpoczęła.

Frank
Bulbasaur - 100%
Growlithe - 100%
Ed
??? - 100%
??? - 100%

Arena - Twarda ziemia

- Ruszaj Rattata i Ty Poliwag! - Krzyknąłem po czym wypuściłem moje pokemony.
- Rattata zamróź przeciwników za pomocą lodowego promienia, a następnie czekajcie aż wydostaną się z lodu i znowu zamrożenie! - Krzyknąłem. Nie będą mieli szans na ani jeden atak. Przeciwnik wydawał się słaby i na pewno ze mną przegra.

Ognisty pokemon Franka użył Żaru (Ember) i zniwelował pierwszy atak. Bulbasaur odskoczył i uderzył Poliwaga Dzikim Pnączem (Vine Whip). Rattata ponownie zaatakował i trafił, choć nie zamroził przeciwnika.
-To może być ciekawa walka, ale twoje pokemony są za słabe.

Frank
Bulbasaur - 100%
Growlithe - 73%
Ed
Poliwag - 68%
Rattata - 100%

Arena - Twarda ziemia (bez zmian)