Shady poluje.

Ochroniarz popchnął cię i rzucił krótkie, groźne spojrzenie. Mogłeś ruszać.

- Facet ma chyba zły dzień... - mruknąłem pod nosem - ...albo żona ma okres - dodałem w myślach uśmiechając się złośliwie. No nic razem z Vennie skierowaliśmy się w stronę wyższych wzniesień w poszukiwaniu kilku stworków do drużyny.

W oddali zauważyliście Bellsprouta.

Hej mały jesteś głodny? - spytałem stworka wyciągając karmę

On zaczął śpiewać ulubioną piosenkę Jokera z książki Kosogłos.
Are you, are you
Coming to the tree?
They strung up a man
They say who murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at midnight
In the hanging tree

Are you, are you
Coming to the tree?
Where dead man called out
For his love to flee
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at midnight
In the hanging tree

Are you, are you
Coming to the tree?
Where I told you to run
So we'd both be free
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at midnight
In the hanging tree

Are you, are you
Coming to the tree?
Wear a necklace of hope
Side by side with me
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at midnight
In the hanging tree

Are you, are you
Coming to the tree?
Where I told you to run
So we'd both be free
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at midnight
In the hanging tree

Are you, are you
Coming to the tree?
They strung up a man
They say who murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at midnight
In the hanging tree

Are you, are you
Coming to the tree?
Where dead man called out
For his love to flee
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at midnight
In the hanging tree

Po czym rzucił się na ciebie i wyciągnął karmę. Spojrzał się na ciebie chytrze.

Cwany z ciebie stworek - powiedziałem uśmiechając się, po czym rzuciłem w stworka Ballem.

Ten bez problemu się złapał.

Witamy w ekipie - powiedziałem biorąc Balla i ruszyliśmy dalej przyspieszając nieco kroku

- Czy zatrzymasz go w drużynie? - zapytała Vennie. - I czy jestem fajna? SPÓJRZ! W TYCH KRZAKACH MOŻE COŚ BYĆ! - rzuciła na krzaki.

- Woah! Hej poczekaj no chwilę! Zaraz od kiedy ty mówisz? *zonk*