Aquarius vs Green

W nieoczekiwanym momencie Scizor padł. Ruchy Growlithe'a były super efektywne. Ponownie dowiodłeś, że przewaga typów to potęga. A szczególnie w przypadku tak głupiego pokemona jak ta krowa Scizor.
- Świetnie Ci idzie, krowo! - usłyszałeś. - Poczuj to! - na arenie pojawił się Machamp na 100 lvlu. Znał bardzo dużo ataków.

Vaphel.
Totodile - 20%
Growlithe - 45%

Green.
Charizard - NDW
Scizor - NDW

- Wracaj Growlithe, byłeś ekstremalnie dobry - powiedziałem patrząc na zniszczone pole walki. Póki płomienie nie wygasły nie było sensu wypuszczać czegoś co stąpą po ziemi. Mój wybór padł więc na - idź Butterfree! Na początek potraktuj przeciwnika Trującym pyłem! Potem atakuj zawzięcie Podmuchem wiatru. Kieruj płomienie w stronę przeciwnika. Gdyby chciał Cię sieknąć zwiąż mu łapki Strzałem siecią a potem okładaj Podmuchem wiatru. Zakończ tą kolejkę Promieniem sygnałowym!

- Kamienne kolce, krowo! - wrzasnęło Green. Jego pokemon natychmiast użył ataku ostro kalecząc twojego robaczka. W efekcie końcowym zranił go mocno w skrzydło uniemożliwiając mu latanie. Roześmiał się szyderczo prawie zapominająć o ataku posłanym przez Butterfree. Twój pokemon radził sobie gorzej, bo mógł używać tylko jednego skrzydła.
Nagle drzewo spadło na ziemię. W zbiorniku pojawiła się olbrzymia ilość lawy.

Vaphel
Butterfree - 80%

Green.
Machamp - 85%

- Butterfree, użyj Siły umysłu na przeciwniku. Zamieszaj mu porządnie w głowie. Gdy będzie próbował sobie z tym radzić Użyj strzału Siecią na skrzydle by je unieruchomić. Miejmy nadzieję,z ę pozwoli Ci się to wzbić w powietrze. Jeżeli tak będzie to atakuj Podmuchem wiatru. Jeżeli niestety nie to pozostaje nam liczyć na Siłe umysłu i jej konfundującą moc.

Nagle Twój pokemon zginął. Butterfree - ten silny i mądry Butterfree - zginął jak jakiś... motyl. Zdecydowanie... Wcześniej jednak zjechał Machampa na 1%. Usłyszałeś, że twój przeciwnik nie owdróci pokemona, bo pokona Cię z jednym procentem.

Vaphel.
Totodile - 20%
Growlithe - 45%
Butterfree - NDW.

Green.
Charizard - NDW
Scizor - NDW
Machamp - 1 %

Pieprzony Machamp.
- Idź Growlithe! Wracaj Butterfree! - krzyknąłem robiąć podmiankę - Growlithe, wykorzystaj naszą taktykę Z Ognistym kołem, zassaj płomienie z areny gasząc je i z impetem uderz w Machampa. Postaw na precyzję i celność a także siłę! - wystarczył jeden celny atak by powalić Machampa. Miałem nadzieję, ze pieskowi uda się go pokonać.

Pokonałeś Machampa. Na jego miejscu pojawił się Golduck...

Golduck - 100%

Growlithe - 45%

stan areny: wielka dziura na środku, drzewo na ziemi, spalona łąka.

- Wracaj Growlithe, czas na Ciebie Gloom - rzekłem wyrzucając balla w powietrze i drugim zawracając mojego pieska do siebie - Poczekaj aż przeciwnik się do Ciebie zbliży i zaatakuj go Paraliżującym pyłem. Gdyby chciał atakować z daleko kontruj strumieniem Kwasu. Kiedy tylko dosięgną go Twoje ataki zbliż się i zassaj z niego życie Mega ssaniem.

Generalnie nie było nad czym rozmyślać. W pewnym momencie Golduck użył Tańcu Deszczu. Jego szybkość wzrosła... Zaczął unikać ataków używanych przed Gloom. Paraliż nie zadziałał, a Golduck zaatakował stworka hydro pompą. Nastepnie zrobił wślizg, by kopnąć go w dupę.

Gloom
95%

Golduck
40%, zwiększona szybkość

- Dance in the rain Gloom, dance! - krzyczałem jak wariat - Strzelaj Kwasem w przeciwnika. W zetknięciu z wodą zacznie chlupotać i zada mu większe obrażenia. Gdy się zbliży od razu Mega ssanie, dasz radę. Kwas i Mega ssanie naszą receptą na wygranie tej walki. Trzymaj się śmierdzący kwiatku, trzymaj!