Nadal rozpaczałeś po stracie swojego przyjaciela jednak w końcu musisz się ogarnąć i zająć się tym co dzieje się tu i teraz. Ball z Machopem, który teraz był w twojej kieszeni trząsł się. Prawdopodobnie twój poke-towarzysz chciał z niego wyjść i pobyć na świeżym powietrzu. Jest zimno i prawie zamarzasz nie wyglądało też na to, żeby zrobiło się trochę cieplej i wygląda na to, że jeszcze trochę się tak pomęczysz. Możesz próbować wydostać się z tego lasu lub poszukać jakiś ciekawych pokemonów których z pewnością jest tu wiele. Z tym pierwszym będzie ciężej, bo nie ma tu żadnych tabliczek, a las jest duży. Wybór należy do Ciebie. Oba wyjście nie są do końca bezpieczne, bo w końcu możesz natknąć się na jakiegoś dzikiego pokemona, który pokona twojego Machopa, ale możesz też spotkać pokemona słabego i możliwego do pokonania.
______________________________________
Grę założyłem Ci ja, bo Kolonista wyjechał.