- Ja nazywam się Filip!- Odkrzyknąłem z uśmiechem i myślami wróciłem do walki, mimo tego uśmiechu wciąż byłem skupiony i wiedziałem że przeciwnik może nas jeszcze pokonać.
- Skiddo dzikie pnącza! Potem fala! Jak będzie uciekał na drzewo to szybko złap go pnączami i zrzuć z drzewa! Zasyp go akcjami i nie daj szans na kontrę, ale jak by mu się udało to staraj się unikać jego ataków!