Stworzyć Harem Lucario (18+)

- Jesteś stroną bierną? – zapytał po dłuższej chwili. Nie zwrócił uwagi na płaczącą siostrę; właśnie zrujnowałeś jej marzenia o ślubie z tobą. Kochała ciebie tak bardzo, że właśnie popełniła samobójstwo podcinając sobie gardło. Chłopak wrzucił jej ciało do jeziora, wrócił do ciebie, i podrapał się po karku. Najwidoczniej był nieco wstydliwy, ale starał się tego nie okazywać. – Wiesz, ja jestem prawiczkiem. Nie znam się na tym – zaczerwienił się. Zauważyłeś, że na myśl o seksie z tobą stawał mu penis.

Przez chwilę zrobiło mi się przykro przez to, co się stało z jego siostrą.. Jednak cóż.. Trzeba żyć dalej.. Jednak szybko mu odpowiadam.. Widzę, że jest zainteresowany.. Ja także, więc muszę szybko zareagować. - Tak.. Wolę być tym na dole.. Nie przepadam za dominowaniem nad kimś.. Jednak poza moimi doświadczeniami z Riolu i innymi pokemonami nie miałem za bardzo styczności z ludźmi.. Ale ty mi się bardzo podobasz.. Więc jak ? Idziemy do jakiegoś pokoju w mieście czy robimy to tutaj ? Dosyć szybko próbuję lekko przejąć inicjatywę i wkładam mu rękę do majtek macając jego członka.

- Teraz? – wybuchł chłopak. Do jego oczu napłynęły łzy, które nie świadczyły o niczym dobrym. Zapewne kończyło się jego obfite szczęście. Euforia minęła wraz z myślą o utraconej Pielęgniarce. Jej śmierć musiała być dla niego ciosem. Dodatkowo sam wrzucił jej ciało do wody. Jak na osobę w jego wieku to było naprawdę ciężko.
Niemniej po chwili zebrało mu się na żale.
- Tak naprawdę mam trzynaście lat. Nie wiem, czy chciałbyś zostać wyruchany przez chłopaka w moim wieku, ale… Wiesz. Trochę boli mnie śmierć siostry
A może miał osiem? Skoro oszukał z swoim wiekiem raz to mógł oszukać i drugi.

Podchodzę do niego głównie po to, że skoro wygląda na tak smutnego, to chyba go lepiej pocieszyć.. I staram się to robić przytulając go do siebie i rozmawiając z nim. - Już spokojnie.. Nie musisz się tyym martwić.. Ona sama wybrała dla siebie taki los.. Wiem, że była ci bliska, ale przecież nie powinieneś w taki sposób "upamiętniać" jej odejścia.. Bardziej powinieneś teraz żyć za was oboje.. To byłoby najlepsze wyjście.. A dodatkowo wiek nie ma dla mnie znaczenia.. Jesteś seksownym, młodym chłopakiem no i bardzo mi się podobasz. Nie mam pojęcia, jak to zadziała.. Oby tylko w tej chwili nie pojawił się Buizel.. Nie jestem nawet gotowy na jego przybycie.

Chłopak uśmiechnął się leciutko, po czym włożył palce za pasek swoich spodni. Zaczął je powoli ściągać; mogłeś oglądać jego chude jak patyki nogi, paseczek włosów prowadzący do jego penisa i czerwony ślad zadany biczem jego siostry. Oczywiście powiedział ci zaraz po tym jak pozbył się koszulki; na zewnątrz było trochę zimno, więc musiał stać jak idiota i tańczyć dla ciebie striptiz. Jego mina nie zdradzała wiele; był podnieciony, zmarznięty i zdezorientowany jednocześnie. Śmiech wymieszany z łzami po śmierci siostry tworzył dziwną mozaikę.

Nie mam pojęcia, co powinienem teraz zrobić, jednak jedno jest pewne... Sam też muszę trochę zadziałać.. Widzę, że chłopakowi jest zimno, więc po prostu obejmuję go tylko po to, żeby się zbliżyć i namiętnie go pocałować. Po przerwaniu pocałunku jednak decyduję się powiedzieć, co na prawdę chciałbym w tej chwili zrobić - Ja.. Ja na prawdę cię pragnę, nie ważny jest tutaj wiek, ponieważ jesteś bardzo przystojny jak na tak młodego chłopaka.. Chcę... Chcę poczuć, jak będziesz we mnie wchodził. - Po tych słowach od razu zabrałem się do rzeczy i powoli obniżając poziom, na którym jest moja głowa całuję jego ciało aż docieram do upragnionego miejsca, czyli jego penisa... Od razu zaczynam zabawę i biorę go do ust liżąc jego czubek.