PokeNova
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Zapisy!

Go down 
+2
Vaphel
Pinokio
6 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Pinokio

Pinokio


Liczba postów : 56
Join date : 23/08/2014

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Zapisy!   Zapisy! EmptySob 23 Sie 2014, 20:58

Przed wysłaniem usuwamy wszystkie moje dopiski <3
Przed uzupełnieniem zapisu proszę przeczytać temat "Trochę o mnie i o warunkach przyjęcia Smile"


Kod:
Kod:

[center][size=18]I. Informacje Ogólne[/size][/center]
[list]
[b]1. Imię:[/b] (postaci, rzecz jasna. Nie przepadam za japońskimi, to mówię z góry. Polskie, jak najbardziej, angielskie, oczywiście i każde inne.)
[b]2. Wiek postaci:[/b] (preferuję młodszych. Od siódmego do dwudziestego roku życia a im starszy tym mniej chętnie przyjmę i będę miał mniej pomysłów na przygodę.)
[b]3. Mój wiek:[/b] (wpisz swój wiek. Nie będziecie dyskryminowani ze względu na przeżyte wiosny, ale potrzebuję tego do zdecydowania, co mogę umieścić w przygodzie a czego nie. Jeśli jednak masz szesnaście lat a nie masz nic przeciwko lekkiej dozy erotyki, czy rozlewowi krwi, napisz to tutaj  )
[b]4. Starter:[/b] (opisz dokładnie swojego startera i sposób, w jaki go dostałeś/zdobyłeś, jaki ma charakter, co lubi, czego nie, czy ma jakieś cechy szczególne? Preferuję te w jakiś sposób przypominające zwierzęta, ale ostatecznie jest to twoja decyzja. Wiadomo, regulamin obowiązuje.)[/list]
[center][size=18]II. Informacje Szczegółowe[/size][/center]
[list]
[b]1.Wygląd postaci: [/b](barrrdzo ważne pole, które ma wiele powiedzenia w sprawie waszego przyjęcia. Obrazek też może być, ale świetnie sobie poradzę również bez niego, samego obrazka nie przyjmuję, tak samo jak kilku słów, podam przykład: Wysoki, brunet, przystojny. Takich opisów nie chcemy)
[b]2. Charakter postaci:[/b](właściwie jak wyżej. Nie lubię krótkich opisów :))
[b]3. Historia postaci:[/b](i oto docieramy do najważniejszego pola w całym zapisie. Jeśli zawaliłeś poprzednie pola, lub zupełnie nie umiesz pisać opisów wyglądu czy charakteru popisz się tutaj a twoje szanse na przyjęcie wzrosną! Bardzo lubię proste historie (co nie znaczy, że krótkie!). Coś takiego: jestem zwykłym dzieciakiem, chcę zostać mistrzem pokemon/chcę zostać znawcą pokemonów/najlepszym hodowcą. Ale przyjmę taką historię tylko, jeśli inne pola są ładnie opisane. Właściwie preferuję historie, gdzie świat jest słabo wykreowany i mam duże pole do popisu.)[/list]
[center][size=18]III. Informacje Dodatkowe[/size][/center]
[list]
[b]1. Klimat gry:[/b] (tak właściwie prowadzę głównie przygodówki. Chodzi mi głównie o to, czy pozwalasz mi na wprowadzanie wątków fantasy i romansów. Uwielbiam je <3 Tylko pamiętaj, że u mnie romans nigdy nie będzie takim typowym romansem. Mnóstwo dziwnych zwrotów akcji i dziwnych kombinacji. Nie prowadzę: kryminałów (chociaż jakaś zagadka do rozwiązania zdarzy się w przygodzie), science fiction i  horrorów (chociaż wątki będą się pojawiać), no w każdym razie wypowiedz się trochę na temat klimatu gry.)
[b]2. Towarzysze/Wrogowie:[/b] (jak już mogłeś zauważyć, w rozpisce wyżej nie ma tego pola, bo nie prowadzę przygód z narzuconym mi towarzyszem czy wrogiem. To pole jest po to, abyś mi powiedział, czy zezwalasz na podłączenie do twojej postaci jakiegoś towarzysza lub stworzenie mu wroga. Wpisujemy Tak/Tak, Nie/Nie, Nie/Tak lub Tak/Nie, chyba jasne?)
[b]3. Ulubione pokemony w typach:[/b] po dwa poproszę
[list][size=9]
[b]Normalny:[/b]
[b]Ognisty:[/b]
[b]Wodny:[/b]
[b]Trawiasty:[/b]
[b]Stalowy:[/b]
[b]Kamienny:[/b]
[b]Ziemny:[/b]
[b]Wróżka:[/b]
[b]Robaczy:[/b]
[b]Psychiczny:[/b]
[b]Mroczny:[/b]
[b]Duch:[/b]
[b]Trujący:[/b]
[b]Walczący:[/b]
[b]Latający[/b]:
 [b]Elektryczny:[/b]
[b]Lodowy:[/b]
[b]Smoczy:[/b][/size][/list]
[b]4.Ulubione typy pokemon:[/b] Tyle, ile sobie życzysz.
[b]5. Nie lubiane typy pokemon:[/b] BO takie też się zdarzają  tyle, ile masz ochotę.6.Prośby do mnie: Wysłucham i postaram się wprowadzić w życie.
[b]7. Pytania do mnie:[/b] Odpowiem na PW[/list]


Ostatnio zmieniony przez Pinokio dnia Wto 26 Sie 2014, 07:23, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
Vaphel
Admin
Vaphel


Liczba postów : 3197
Join date : 16/07/2013
Age : 32
Skąd : Mazovian

Karta Postaci
Profesja Główna:
Starter:

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptySob 23 Sie 2014, 21:16

Uwielbiam wakacje, wiesz!?
I. Informacje Ogólne

    1. Imię: Fernando „Fer” de la Rosa
    2. Wiek postaci: 18 lat
    3. Mój wiek: 22 lata
    4. Starter Caterpie, samczyk, opisany w historii.

II. Informacje Szczegółowe

    1.Wygląd postaci: Fer mierzy 180 cm wzrostu i waży około 78 kg. Ma błękitne oczy, brązowe włosy, kręcone ale często prostuje, ba nawet ostatnio strzelił sobie trwałą prostującą. Ubiera się w stylu elegant ale nie przesadza, wszystko musi być wygodne na tyle by móc robić w tym akrobacje.
    2. Charakter postaci: Fer żyje w tłumie. Ma pełno znajomych i wszystko go lubią. W sumie to sam nie wie czemu. Nie jest jakiś szczególny, ot lekko zabawny, tolerancyjny i pozytywnie nastawiony do wszystkich. To wszystko głupoty i małoważne rzeczy przy tym, że jego mózg wyparł pewną traumę z dzieciństwa…
    3. Historia postaci: Jakieś 11 lat temu, w Johto w mieście Ecruteak żyła sobie szczęśliwa rodzina. Jorge i Mercedes pracowali w tamtejszym oddziale ochrony środowiska naturalnego i wychowywali swoje trojaczki – dwóch chłopców i dziewczynkę. Ich życie było sielanką ale to wszystko nagle się zmieniło, jednego dnia wszystko co miało sens straciło na wartości…
    Był słoneczny poranek, jeden z niewielu w tym mieście więc wszyscy się tym cieszyli. Trojaczki de la Rosa wyruszyły w drogę do szkoły. Byli zgranym zespołem. Zawsze razem, myślący podobnie choć charakterami bardzo się różniący. Szli, szli i nagle zerwał się potężny wiatr. Niebo przesłoniło czarne chmury. Wielki czarny cień nadleciał nad Ecruteak i dwójka z dzieci znikła w ciągu jednej sekundy…
    Taka tragedia musiała odbić się na zdrowiu tej rodziny. Marcedes popadła w depresję, którą leczyła przez 2 lata. Fer wyparł całkiem z pamięci istnienie swojego rodzeństwa i stał się całkiem innym człowiekiem. Jorge nie mógł patrzeć na miejsce, w którym żyli więc zabrał swoją rodzinę i wyprowadził się na wyspę Pinkan by objąć tam stanowisko obrońcy Rezerwatu Różowych Pokemonów. O minionej tragedii nie mówiło się w tej rodzinie nigdy. Po pewnym czasie było jako tako normalnie.
    Po ukończeniu 18 roku życia Fer wyruszył w swoją podróż Pokemon. Chciał zostać hiper pro mastah koordynatorem. Tak powiedział rodzicom i znajomym, ale było coś jeszcze – powoli zaczął odzyskać pamięć z czasów dzieciństwa. W sumie póki co była to tylko jedna scena przedstawiająca trójkę dzieci o kręconych brązowych włosach. W jednym z nich rozpoznawał siebie, drugie o dziwo było identyczne jak on a trzecie to bardzo podobna do nich dziewczynka. Musiał się dowiedzieć o co chodzi ale na rodziców nie mógł liczyć. Zabrał więc swojego wyjątkowego jak na tą wyspę Caterpie bo w normalnym kolorze dla Wysp Pomarańczowych (nie lubił tych rózowych jagód więc ich nie jadł) i wyruszył w świat by odkryć tajemnicę.

III. Informacje Dodatkowe

    1. Klimat gry: Romans, przygoda, uzgodniliśmy to.
    2. Towarzysze/Wrogowie: Tak.
    3. Ulubione pokemony w typach po dwa poproszę

      Normalny: Miltank, Raticate
      Ognisty: Arcanine, Charizard
      Wodny: Azumarill, Politoed, Magikarp
      Trawiasty: Venusaur, Bellosom
      Stalowy: Steelix, Agron
      Kamienny: Rhyperior, Golem
      Ziemny: Sandslash, Dugtrio
      Wróżka: Togekiss, Clefable
      Robaczy: Venomoth, Ledian
      Psychiczny: Slowbro, Espeon
      Mroczny: Houndoom, Weavile
      Duch: Mismagius, Gengar
      Trujący: Arbok, Nidoking
      Walczący: Mienshao, Lucario
      Latający: Pidgeot, Scyther
      Elektryczny: Jolteon, Magnezone
      Lodowy: Lapras, Dewgong
      Smoczy: Dragonair, Kingdra

    4.Ulubione typy pokemon: Woda, Roślina, wróżka
    5. Nie lubiane typy pokemon: Nie mam.
    6.Prośby do mnie: Nie mam.
    7. Pytania do mnie: Nie mam.
Powrót do góry Go down
https://pokenova.forumpl.net/t94-fernando-de-la-rosa
Pinokio

Pinokio


Liczba postów : 56
Join date : 23/08/2014

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptySob 23 Sie 2014, 22:07

Wiesz, że cię przyjmuję  Smile . Zaczynasz od zera, znaczy z jednym pokemonem. Gra być może jeszcze dziś wieczorem, zależy od ilości weny.
Powrót do góry Go down
Vaphel
Admin
Vaphel


Liczba postów : 3197
Join date : 16/07/2013
Age : 32
Skąd : Mazovian

Karta Postaci
Profesja Główna:
Starter:

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptySob 23 Sie 2014, 22:26

Zrobię sobie w międzyczasie KP. KB i Box.
Powrót do góry Go down
https://pokenova.forumpl.net/t94-fernando-de-la-rosa
Pinokio

Pinokio


Liczba postów : 56
Join date : 23/08/2014

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptySob 23 Sie 2014, 22:56

I jesteś pewien że chcesz tego koordynatora D: ?
Powrót do góry Go down
Vaphel
Admin
Vaphel


Liczba postów : 3197
Join date : 16/07/2013
Age : 32
Skąd : Mazovian

Karta Postaci
Profesja Główna:
Starter:

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptySob 23 Sie 2014, 22:57

Tak. Jakoś przez to przebrniemy. Razz
Powrót do góry Go down
https://pokenova.forumpl.net/t94-fernando-de-la-rosa
LugiaFly

LugiaFly


Liczba postów : 318
Join date : 07/02/2014
Age : 25
Skąd : Kurai Mori

Karta Postaci
Profesja Główna: Trener
Starter: Sneasel

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptyNie 24 Sie 2014, 18:13

Uwielbiam wakacje, wiesz!?
To Lugia zacznie sobie wszystko od nowa :3

I. Informacje Ogólne

Imię: Kuroiyuuki "Kuroi" Shizuka "Shi" Saigai
Wiek postaci: 17 lat 24 Grudnia 1997
Mój wiek: 14 lat
Starter: Sneasel, samczyk

II. Informacje Szczegółowe

Wygląd postaci: Kuroi to niska jak na swój wiek dziewczyna bo ma jakieś 155cm wzrostu, może mniej, przez co często nazywa się ją "kurduplem" czego szczerze nie znosi, ale przynajmniej łatwiej jest jej się wspinać na drzewa i poruszać między nimi.
Teraz skupmy się na jej twarzy. Ma oczy dość niespotykanego koloru. Lewe jest jasno niebieskie, prawe zaś koloru wyblakłego fioletu całkowicie przysłonięte przez grzywkę, która zasłania dodatkowo kawałek prawej części twarzy. Same oczy przypominają te u kota.
Włosy. Czarno-szare długie, przysłaniające całe plecy, zawsze rozpuszczone jedynie w jednym miejscu są spięte spinką z czaszką. (która w żadnym wypadku nie jest straszna mina jaką robi jest wręcz komiczna) Mianowicie przytrzymuje ona grzywkę, by nie zakryła doszczętnie jej twarzy. Co do koloru.. Są przeważnie ciemnoszare, a wszelkie końcówki mają czarną barwę.
Czas więc na ubranie. A w co jest ubrana? Ma bluzkę na długi rękaw, odsłaniającą brzuch, w bardzo ciemnym i wyblakłym odcieniu fioletu. Poniżej dżinsowe spodnie w kolorze ciemnego błękitu, jaśniejsze na kolanach i nieco powyżej. Jedną nogawkę ma wpuszczoną w buty, druga zaś jest podwinięta, mianowicie pod kolano. Same buty zaś to luźno wiązane, czarne kozaki. Na całość nałożony ma czarnej barwy płaszcz, gdyby nie to, że ma buty na wysokiej podeszwie przez co jest o jakieś 2-3cm wyższa (czyli już ma 158cm), ciągnąłby się po ziemi, a tak jest idealnej długości. Wracając do czarnego nakrycia, posiada ono głęboki kaptur, który razem z włosami, zasłania część znaku widniejącego na materiale. Jest to biała gwiazda, na której widnieje symbol alchemika, czyli krzyż opleciony przez węża, a nad nim korona, od której odrastają skrzydła, kolory są tak dobrane by na gwieździe symbol był czarny, a poza nią biały.
Czas więc na znaki rozpoznawcze tej to trenerki, prócz wzrostu. Posiada ona bowiem na głowie "antenkę", i jakby liczyć z nią i z butami to ma jakieś 160cm (od razu wyższa co?). Pod prawym okiem, tak bardziej na lewo ma mały tatuaż przedstawiający gwiazdkę. Ale to, co jest jej prawdziwym znakiem rozpoznawczym to auto-mail zamiast lewego ramienia, pod którego osłoną ukryte jest ostrze, jakiego Kuroi używała jeszcze w swoim świecie, gdy to tą samą osłonę zmieniała w podobne ostrze używając alchemii. Już wyjaśniam co to Auto-mail. Auto-mail to mechaniczna proteza, wyglądająca niemal jak idealna kopia zastąpionej części ciała. Tyle, że mająca oczywiście kolor metalu, i bardziej mechaniczny wygląd. By mogło to działać porządnie, części ciała otaczające ramie czyli bark i jego niższe okolice (oczywiście nie za dużo) także są pokryte przez część metalu, z pod którego widać jedynie blizny pozostałe po zabiegu. A pro po blizn.. Kuroi posiada jeszcze jedną, ale mniejszą. Mianowicie znajduje się na prawym biodrze. I to w końcu, koniec wyglądu!
Auto-Mail dla ciekawych

Charakter postaci: Jedno głośnie nie da się stwierdzić jaka jest Shi. W dzieciństwie była to bardzo strachliwa osoba. Zwykle była ona niezwykle radosną postacią. Mimo, że starsza od brata, często sprawiała wrażenie tej najmłodszej w rodzinie, nie potrafiącej dać sobie z niczym rady. Bojącej się nawet własnego cienia, jeśli padając na ścianę przybierał zbyt nieregularny kształt. Nawet pies jej przyjaciela z dzieciństwa, który nie skrzywdziłby nawet muchy przerażał ją. Mimo to, postanowiła studiować alchemię. Mimo to, przyrzekła sobie, że stanie się silna i, że przywróci matkę do żywych. Efekt tego postanowienia odbił się na jej zachowaniu. Bardzo wyraźnie.
Bo nieudanej transmutacji dusz, była niczym wrak człowieka. Do momentu, w którym postanowiła dołączyć do armii. To sprawiło, że zaczęła się zmieniać.
Teraz Kuroi, to odważna dziewczyna nie bojąca się niczego. Jest zdolna do każdej rzeczy. Jest zdolna, do wszystkiego. Nawet do tego, czego niegdyś starała się omijać - odbieranie życia. Po tych wszystkich latach w wojsku przekonała się, że nie ma innego sposoby by sprostać przeciwnikom. A przez swoje zachowanie często nazywano ją "Szalonym Saperem" lub "Wybuchową Saigai", co wiązało się też z rodzajem alchemii jakiego używała. Stała się sadystką, kochającą tortury, okrutnicą mordującą każdego kto jej przeszkodzi. Oschłą, dla wrogów, i zimną niczym lód. A wszystko po to.. By ukryć to jaką była kiedyś. By ukryć, swój strach, który często pojawia się w dwubarwnych oczach. By ukryć niemoc. By oszukiwać się, że nigdy nie będzie tą słabą osobą bojącą się wszystkiego, że nigdy nie będzie współczuć słabszym.

Historia postaci:

Jak to wszystko się zaczęło
Wszystko zaczęło się gdy miałam 5 lat. Mieszkałam na wsi razem ze swoim ojcem, matką i bratem. Jak to się stało, że nie pamiętam ich imion? Dlaczego nie pamiętam twarzy? Nawet ich głosów.
Właśnie wtedy gdy miałam 5 lat, opuścił nas ojciec. Po prostu spakował się, wziął walizki i.. Poszedł. Nie wiedzieliśmy gdzie. Wiedzieliśmy jednak, że jego pusty gabinet pełen książek o alchemii i jego wyników badań będzie naszym ulubionym miejscem. Mama zawsze powtarzała nam, że nie powinniśmy tam wchodzić jednak ignorowaliśmy te słowa. Wertowaliśmy każdą książkę, każdy rysunek. Zaczynając od podstaw nauczyliśmy się jak używać alchemii. To nam nie wystarczało. Uczyliśmy się dalej.
- Mamo! Spójrz! - krzyknęłam biegnąc do niej, a w rękach trzymałam zrobionego przeze mnie kotka, nie był idealny, ale lepszy od wytworu brata!
- Siostra to zrobiła.. Ja umiem tylko tyle. - dopowiedział pokazując dość niekształtne zwierze.
- Oba są śliczne! - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy nasza rodzicielka. Była zachwycona. Nawet bardziej niż zachwycona. Od razu było widać, że byliśmy dziećmi jej męża.
Tak mijał nam czas, na nauce alchemii. Do pewnego dnia. Wróciliśmy z ogródka, otworzyliśmy drzwi, a kosze z warzywami wylądowały na podłodze.
- Mamo!! - krzyknął mój brat podbiegając do niej. Ja stałam jak wmurowana. Nie potrafiłam się ruszyć. Wykonać najmniejszego ruchu. Po prostu zastygłam w bez ruchu.
Krótko po tym, dowiedzieliśmy się, że mama była chora na jakąś chorobę zakaźną. Szkoda tylko, że powiedziano nam to dopiero po jej pogrzebie. Zostaliśmy więc sami. Nie mieliśmy w końcu u kogo zostać. Siedzieliśmy tak przed jej grobem puki cisza nie została przerwana.
- Zimno mi.. Jestem głodny.. Wracajmy do domu. - młodszy zaczął narzekać, miałam ochotę powiedzieć "To wcale nie jest ważne!" jednak powstrzymałam się. Odwróciłam się w jego kierunku i wyciągnęłam do niego rękę, a gdy ją złapał pobiegliśmy do domu.
Zaopiekowała się nami przyjaciółka ojca z dawnych lat. Nazywaliśmy ją "Babcią". Często drażniła się ze mną, że jeśli nie wypiję mleka zostanę kurduplem na zawsze. Jednak jak można pić tę lurę wyciśniętą z krowy?! Tak też mijały kolejne dni. Nikt nie wiedział, że zaczynałam babrać w Alchemii Dusz. Zabronionej dziedzinie nauki. W końcu jednak dowiedział się o tym mój brat i postanowił pomóc. Po dwóch latach, w końcu byliśmy gotowi. Woda, 35 litrów. Węgiel, 20 kilogramów. Amoniak, 4 litry. Wapno, 1.5 kilograma. Fosfor, 800 gramów. Sól, 250 gramów. Saletra, 100 gramów. Siarka, 80 gramów. Fluor, 7.5 grama. Żelazo 5 gramów. Krzem, 3 gramy. I 15 innych pierwiastków. Z tych pierwiastków składa się przeciętnie ciało dorosłego człowieka. A tak na marginesie, wymienione przeze mnie składniki kupisz na bazarze, za dziecięce kieszonkowe. Chyba nikt nigdy by się nie spodziewał, że ludzie są tacy tani. Po narysowaniu kręgu do transmutacji człowieka umieściliśmy wszystkie te przedmioty w środku kręgu.
- Wreszcie gotowe! Mama niedługo do nas wróci! Zobaczysz bracie! - powiedziałam do niego kładąc ręce na kręgu, poszedł w moje ślady. Wszystko szło doskonale, gdy nagle z narysowanego wzoru zaczęły wychodzić jakieś dłonie, a potem pojawiło się wielkie oko.
Zjawiłam się w jakimś białym miejscu. Za mną były jakieś wrota. Czarne ręce zaczęły mnie tam ciągnąć do środka. Nie wiedziałam co się działo jednak, wszystko to co zobaczyłam. Chciałam zobaczyć to wszystko jeszcze raz. Jednak za taką cenę, więcej się nie dało. Nagle zobaczyłam, że moja lewa ręka zaczęła zamieniać się w małe kawałeczki, po prostu znikała. To była Prawda. Za bramą.
Ocknęłam się, bez ramienia, jednak z nadzieją, w końcu mama na pewno wróciła do życia! To co zobaczyłam, rozwiało moją radość. Zamiast kobiety, podobny jedynie do człowieka, i to nieznacznie, stwór. Po wywijany na różne strony, wyciągnął rękę w moim kierunku dysząc przerażająco i po chwile wyzionął ducha, ale czy w ogóle go miał?
- Cholera! - krzyknęłam. - Co zrobiłam źle! - cisnęłam swoją prawą dłoń do miejsca, w którym jeszcze przed zaczęciem tego wszystkiego było moje lewe ramie. Zaczęłam się rozglądać. Niech to! Zabrali mi go! Zabrali mojego brata! Tak nie może być! Zaczęłam podążać w kierunku zbroi jaka znajdowała się w pokoju. Narysowałam na niej krąg.
- Zabierzcie mi co chcecie, ale oddajcie brata! - krzyknęła, kładąc dłonie na jednym z symboli. W końcu czułam, że straciłam zbyt dużo krwi. Straciłam przytomność.
Gdy się obudziłam.. Mój młodszy brat znajdował się w zbroi.. Jednak jedynie dusza. Ja straciłam rękę. Jednak dziwiło mnie, że nie zabrali niczego więcej za ten czyn. W końcu przekonałam się, że się myliłam. Zaczynałam odczuwać ból, w nieoczekiwanych momentach rzygać krwią. Straciłam część wewnętrznych organów, a mimo to żyję dalej. W końcu nauczyłam się to powstrzymywać, ale nie zawsze da radę.
Po tych wydarzeniach, krótko po rehabilitacji (w końcu jakoś trzeba było nauczyć się posługiwać auto-mailem) zostałam państwowym alchemikiem. Trochę wydarzeń, i jedno, po którym pozostała blizna na biodrze.. Metalowy słup w nie wbity nie był miłym uczuciem. Aż w końcu, dzień, w którym straciłam życie. Straciłam.. Mimo to, żyję. Jedynie dzięki mojemu bratu. Używając Kamienia Filozoficznego starał się przywrócić mi życie. Nie był jednak w stanie przywrócić mi go w naszym świecie pełnym alchemii. Trafiłam do nieznanego mi miejsca. Widziałam dziwne stwory. A teraz? Teraz jestem kurduplem trenerem, pokemonów mrocznych, który stracił chęć do życia, ale mimo wszystko dalej zachował swój humor i chęć powrotu do swojego świata.

Egzamin na Państwowego Alchemika
Opuściłam budynek. Ręce mi się trzęsły, nie powiem teraz było wyraźnie słychać, że mam protezę zamiast lewego ramienia. Metal wyjątkowo głośno się trząsł.
- I jak ci poszło? - spytał mój młodszy brat. Patrzył na mnie spojrzeniem pełnym nadziei.
- Ręka mnie boli od szybkiego pisania, a nawet nie napisałam do końca.. - odpowiedziałam tak załamanym głosem jak nigdy. Myślałam, że będę potrzebować kolejnej protezy po tym wszystkim, bo do końca dnia nie byłam już w stanie ruszyć ręką. No nic. Na następny dzień czekał mnie kolejny egzamin. Tym razem ustny. Ciekawe o co będą pytać.
Następny dzionek..
- Dasz sobie radę? - usłyszałam za plecami głos brata. Odwróciłam głowę robiąc tę minę mówiącą "Ależ oczywiście!", po czym skierowałam je na pięknie zdobione, duże drzwi. Pchnęłam je. Pomieszczenie było czarne. Nagle zapaliły się lampy. Krzesło o trzech nogach. Wyjątkowo niestabilne.
- Alchemik nie może się bać. Usiądź na nim. - usłyszałam, siadłam. Krzesło nawet nie drgnęło. Strach trzymałam na boku.
- Dlaczego chcesz zostać Państwowym Alchemikiem? - spytał głos.
- Chcę naprawić to co zrobiłam. Jedynie zostanie Państwowym Alchemikiem może mi w tym pomóc.. - po tych słowach, wszystko poszło gładko. Teraz został już ostatni, trzeci dzień i test praktyczny.
Znaleźliśmy się na placu przed kwaterą główną w Central City. Było tu wszystko co potrzeba do transmutacji.. Wszystkiego. Jakiś facet zrobił wielką wieżę, zmęczył się jednak. Inny ściął drzewa i oblał je wodą, po czym zrobił wielki balon. Wiatr zepchnął go na wieżę. Ten pękł. Robiło się niebezpiecznie. Choć ja nie wykazywałam żadnych emocji. Wieża zaczęła się walić, mieli już kazać swoim ludziom ewakuować teren. Wtedy zerwałam się do biegu w kierunku wierzy. Klasnęłam w dłonie, dotknęłam jej i zmieniłam. Szkarłatne płatki róż zaczęły spadać na ziemię.

Kuroiyuuki Shizuka Saigai - test na państwowego alchemika - Zdany

Śmierć i Odrodzenie
- Dante! Przestań ich okłamywać! Czemu obiecujesz, że zmienisz ich w ludzi! Chodzi ci jedynie o własną duszę! Sama na siebie popatrz. Ciało już nie wytrzymuje, nawet zaczęło się rozkładać. Ciągle starasz się to ukryć, ale jedyne do czego są ci potrzebne te Homunkulusy to zdobycie ludzi, którzy zrobią za ciebie Kamień Filozoficzny! - krzyknęłam. Kobieta jednak zaczęła się jedynie ze mnie śmiać. Przebywający tu Gluttony popatrzył na nią jak zwykle ssąc swojego palca. Wiecznie głodny grubas! Envy natomiast.. Spojrzał jedynie na mnie tym swoim wyśmiewającym spojrzeniem.
- Mogę ją zjeść?.. - spytał Obżartuch. Dante jednak swoim gestem pokazała mu, że ma tego nie robić.
- Zazdrość. Zajmij się nią. Ja tym czasem dokończę dzieła.
- Niczego nie dokończysz! - krzyknęłam. Klasnęłam w dłonie i zmieniłam osłonę Auto-Maila w ostrze. Pobiegłam w jej kierunku. Envy jednak zatrzymał mnie. Zaczęliśmy walczyć. W końcu przygniotłam go do ziemi. Miałam zniszczoną protezę, jednak nie zatrzymało mnie to przed zadawaniem ciosów. Za każdym razem zmieniał twarz, by spróbować znaleźć mój słaby punkt.
- Pokaż swoją prawdziwą gębę! - krzyknęłam. Zaśmiał się jedynie. W chwili, gdy miałam znów uderzyć.. Wyglądał jak on. Jak ta Nędzna Parodia Ojca przez, którą moja matka nie żyje.
- Envy to pierwszy Homunkulus. Stworzony, przez twojego ojca, ładnych kilka wieków temu. Nie mówiłam ci? On jest taki sam jak ja. Ciągle zamieniamy swoje dusze z innymi ciałami i żyjemy już tak od czterech wieków. Envy był jego synem. - oznajmiła Dante ze śmiechem w głosie. W tym momencie zjawił się tu mój brat. Zaraz jednak na jego twarzy pojawiła się rozpacz. Ja poczułam jedynie chwilowy ból. Zazdrość zmienił swoją rękę w ostrze, które wbił prosto w moje serce. Czułam jedynie, że wyplułam całkiem sporą dawkę krwi. Po chwili jednak urwał mi się film..
Obudziłam się. Żyłam. Homunkulusów nie było, Dante też. Udało się? Jednak dlaczego byłam cała. Przebywająca tu cały czas dziewczyna, jednak zahipnotyzowana siedziała teraz obok mnie. Całkiem świadoma tego co się dzieje.
- Szkarłatna! - powiedziała. - Wszystko z tobą dobrze.
- Tak.. - oznajmiłam siadając. Wtedy zobaczyłam.. Miałam lewe ramie! Nic mnie nie bolało! Co to miało znaczyć.
- Gdzie mój brat! - krzyknęłam.
- On.. Użył kamienia Filozoficznego.. By przywrócić cie do życia.. - wyjaśniła. Więc taką cenę za to zapłacił.. Oddał swoje życie? Miało być na odwrót!
- Rozumiem.. Szybko się stąd wynoś. Ja pozbędę się ty kręgów. - przytaknęła i udała się do wyjścia.
Ja jednak nie chciałam ich usuwać. Wykorzystałam je by transmutować samą siebie. I gdy to się stało.. Nie wiedziałam czy mi się udało.. W każdym jednak razie.. Trafiłam do dziwnego świata.. Znów bez ręki i części organów wewnętrznych.. Czyli po staremu.

III. Informacje Dodatkowe
Klimat Gry: Horror, Przygoda, Akcja, Dramat.. I temu podobne.
Towarzysze/Wrogowie: Tak, tym bardziej wrogowie.
Ulubione pokemony:
- Robak: Scyther & Larvesta
- Mrok: Pawniard & Absol
- Smok Deino & Gible
- Elektryczność: Electrike & Shinx
- Wróżka: Togepi & Ralts
- Walka: Riolu & Croagunk
- Ogień: Vulpix & Houndour
- Lot: Rufflet & Vullaby
- Duch: Gastly & Spiritomb
- Trawa: Treecko & Cacnea
- Ziemia: Trapinch & Sandile
- Lód: Snorunt & Bergmite
- Norma: Eevee & Starly
- Trucizna: Oba Nidorany
- Psychika: Gothita & Solosis
- Kamień: Aron & Larvitar
- Stal: Beldum & Skarmory
- Woda: Carvanha & Froakie & Magikarp

Ulubione Typy: Mrok, Stal, Lód, Lot, Trucizna i Psychika
Nie Lubiane Typy: Nie posiadam
Prośby i Pytania: Tylko prośba. Skup się na fabule.


Ostatnio zmieniony przez LugiaFly dnia Nie 24 Sie 2014, 18:33, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
http://lugiafly.deviantart.com/
Pinokio

Pinokio


Liczba postów : 56
Join date : 23/08/2014

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptyNie 24 Sie 2014, 18:19

Niestety od razu widzę, że nie przeczytało się tematu "Trochę o mnie i o warunkach przyjęcia" D:
Powrót do góry Go down
LugiaFly

LugiaFly


Liczba postów : 318
Join date : 07/02/2014
Age : 25
Skąd : Kurai Mori

Karta Postaci
Profesja Główna: Trener
Starter: Sneasel

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptyNie 24 Sie 2014, 18:33

Ślepa Lugia przeczytałam.
Ślepa Lugia poprawiła.
Powrót do góry Go down
http://lugiafly.deviantart.com/
Pinokio

Pinokio


Liczba postów : 56
Join date : 23/08/2014

Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! EmptyNie 24 Sie 2014, 18:39

Czytałem FMA. Tak się składa, że obok mnie leży piąta część mangi, czytana mniej więcej dziesięć razy. Oglądałem FMA. I tak się składa, że je uwielbiam.

Ale cię nie przyjmę, zaraz ładnie wytłumaczę dlaczego. Nie miałbym nic przeciwko grze w klimacie fullmetala. Byłym nawet za bo czułbym się w tym bardzo dobrze, ale nie umiem tolerować czegoś identycznego jak historia Eda i Ala z FMA. Niektóre kwestie są nawet takie same, jak w anime. Brak ręki = wada Eda, brak wnętrzności = Mistrzyni (sensei). Poza tym nie wspomniałaś jak dostałaś startera, w historii nie ma prawie ani słowa na temat pokemonów. I nie wiem, jak mam się skupić na fabule, skoro w niej nie ma ani słowa o pokemonach a gramy na forum o tej tematyce.

Jeśli wymyślisz swoją historię a nie wziętą żywcem z anime i tylko opisaną swoimi słowami i z zmienioną płcią głównego bohatera, to możemy porozmawiać.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Zapisy! Empty
PisanieTemat: Re: Zapisy!   Zapisy! Empty

Powrót do góry Go down
 
Zapisy!
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» ~Zapisy~
» Zapisy~
» >Zapisy<
» Zapisy
» Zapisy

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokeNova :: Offtopic :: Śmietnik-
Skocz do: